Napisano Maj 18, 2011. Bawi się samochodami, ale to tez niedługo- góra 10 min. W sumie wszystkim bawi sie tylko chwile i zaraz łapie coś innego. Najbardziej lubi zabawy ruchowe, biegania
Do bardziej niebezpiecznych challengów należy, wspomniany już w tekście, Momo challenge. Również do małych dzieci skierowany jest inny, potocznie nazywany Ogniową wróżką. To nic innego, jak instrukcja śmierci – zadaniem jest pójście w nocy do kuchni, rozkręcenie wszystkich kurków z gazem i położenie się z powrotem spać.
Podczas gdy małym dzieciom to raczej my staramy się organizować zabawę, dzieci w wieku przedszkolnym bawią się często same, bez udziału dorosłych. Pierwsze sześć lat życia każdego dziecka to czas zabawy, nie należy więc lekceważyć jej znaczenia. Spędzając czas na zabawie z dzieckiem, zachęcamy je do samodzielnego rozwiązywania problemów. Obserwując zabawę, dowiadujemy się, jaki jest tok jego rozumowania. Warto więc zainwestować trochę czasu w obserwację, jak nasz malec bawi się sam bądź też z innymi dziećmi. Czasem dobrze jest, gdy przyjaciel lub ktoś z rodziny przygląda się naszej zabawie z dzieckiem. Zwykle łatwiej jest wówczas odnaleźć elementy, które można zmienić lub poprawić. Jesienne zabawy z dziećmi Podczas zabawy z dziećmi - najczęściej, jak to możliwe, pozwalajmy dziecku całkowicie kierować zabawą. Niech wybierze, w co i jak długo się bawimy, w ramach wyznaczonego wcześniej konkretnego czasu. Starajmy się codziennie, choć przez chwilę, bawić z dzieckiem według jego zasad. Zasady dobrej zabawy z dziećmi w zależności od wieku malucha. Nie ma żelaznych reguł, według których powinna przebiegać zabawa w konkretnym okresie życia dziecka. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli dziecko dobrze się bawi, to znaczy, że gra czy zabawa jest dla niego właściwa. Porozmawiajmy o EMOCJACH. Dzieciństwo to nie tylko śmiech i zawsze radosne chwile. Czasami z różnych powodów moze pojawić się smutek, złość, strach. ------------------------------------------------------------------------- Te powody dla nas dorosłych mogą wydawać się czasami błahe lub po prostu nieistotne. Natomiast dziecko może faktycznie mocno przeżywać to co się wydarzyło i dodatkowo nie posiada jeszcze takich umiejętności, by nazwać to co się z nim dzieje, to my dorośli powinniśmy zauważyć i rozpoznać tę zmianę. ------------------------------------------------------------------------- By wspierać prawidłowy rozwój emocjonalny dzieci bardzo ważne jest okazywanie dziecku empatii. Dlatego tak istotne jest, by pomagać dzieciom rozpoznawać i nazywać ich emocje. I nie pomogą tu słowa "nie płacz" lub "nie przesadzaj". -------------------------------------------------------------------------- Od tego, czy dziecko będzie umiało sobie w przyszłości radzić z całą gamą emocji, zależeć będzie od naszego wychowania, czy daliśmy dziecku poczucie bezpieczeństwa, wspieraliśmy jego poczucie własnej wartości, okazywaliśmy mu empatię i czy nawiązaliśmy z nim bliską, opartą na zrozumieniu i zaufaniu relację. . . . . . . . . . . . . . . #zabawyzdzieckiem #czaszdzieckiem #naukaprzezzabawe #zabawazdzieckiem #wspolnyczas #cytaty #cytat #rozwojdziecka #edukacjadomowa #mamatuiteraz #instamatka #kochamnajmocniej #mamawdomu #kreatywnamama #domoweprzedszkole #zlosc #przedszkolak #dziecinstwo #jestemmama #kochamnadzycie #polskamama #mojeszczescie #jestembojesteś #wychowanie #bawimysie #prawda #dziewczynka #inteligencjaemocjonalna #emocje #naszczas Zabawy z dziećmi w domu Zabawy z dziećmi w domu i nie tylko: sprzyjają rozwojowi funkcji psychomotorycznych dziecka, doskonalą jego sprawności fizyczne, ćwiczą ruchy rąk, podnoszą na wyższy poziom procesy analizy i syntezy, rozwijają umiejętność obserwacji, stwarzają okazję do przyswojenia nowych słów, określeń i pojęć, doskonalą mowę, rozwijają myślenie i wszystkie operacje umysłowe. Dzięki zabawie rozwija się, tak niezbędna w intencjonalnym uczeniu się, zdolność do podporządkowania własnej aktywności i impulsywnych dążeń wymaganiom społecznym. Zabawy z dziećmi nudzą rodziców Szczególnie ważne jest to, że w zabawie - o wiele wcześniej niż w rzeczywistych sytuacjach - kształtuje się umiejętność kierowania własnym zachowaniem. Zabawka to przedmiot do zabawy, który daje możliwość zdobywania wiedzy i doświadczenia, kształtuje umiejętności i sprawności, pobudza aktywność poznawczą, twórczą, ruchową, wspomagając społeczny i emocjonalny rozwój dziecka. Prawidłowo dobrana zabawka pozwala dziecku rozwijać te zdolności, które na danym etapie jego rozwoju są najważniejsze - począwszy od odkrywania własnego ciała, postrzegania tego, co je otacza, rozróżniania głosów innych niż głos mamy, a skończywszy na naśladowaniu czynności dorosłych i pierwszych zabawach ćwiczących umysł. W przypadku najmłodszych dzieci dobra zabawka powinna wspomagać rozwój ruchowy, a więc motorykę, manipulację i korzystnie wpływać na emocje. Docenić trzeba tak zwane "przytulanki". Uczą one dziecko wyrażać emocje i uczucia, zarówno pozytywne, jak i negatywne, są cenną pomocą w odkrywaniu świata, dają poczucie bezpieczeństwa. Polecam zabawę z dziećmi w domu! W co się bawić z dziećmi? Na początek weź pod uwagę kilka prawidłowości: Najmłodsze dzieci lubią rysować kredkami i układać puzzle, bawić się zabawkami przypominającymi przedmioty codziennego użytku. Wraz z wiekiem dzieci nadal lubią układanki i zabawy muzyczne. Ponieważ mają dużo większe możliwości, zabawy te są bardziej złożone. Wraz z rozwojem wyobraźni dziecko będzie coraz chętniej fantazjowało oraz bawiło się w przebieranki. Jeżeli chcemy się dowiedzieć, w co lubi się bawić nasze dziecko, najlepiej jest je o to zapytać. Na ogół zostaniemy zaproszeni do zabawy, jeśli się nią zainteresujemy. Zawsze pytajmy, czy możemy przyłączyć się do zabawy. Nasza wspólna zabawa z dzieckiem jest potrzebna zarówno jemu, jak i nam. Dziecku - ponieważ wspomaga jego rozwój, nam - ponieważ dostarcza wielu informacji na jego temat. Współczesna psychologia wskazuje wiele różnorodnych funkcji zabaw dziecięcych, podkreśla też ich ogromne znaczenie dla rozwoju wszystkich sfer osobowości dziecka. Jest to działalność zaspokajająca istotne potrzeby dziecka, przede wszystkim potrzebę aktywnego poznawania i przekształcania rzeczywistości. Dzięki zabawie dziecko lepiej orientuje się w świecie przyrody i życiu społecznym, uczy się rozumieć rzeczywistość i odróżniać świat realny od fikcji. Kreatywne zabawy z dziećmi Im bardziej my, rodzice, jesteśmy zaangażowani w kreatywną zabawę z dziećmi, tym bardziej kształtuje ona rozwój dziecka. Nasze aktywne uczestnictwo, a także zachęcanie dziecka do działania, nie tylko wydłużają czas zabawy, ale również podnoszą jej poziom. Zabawa wzmacnia więź pomiędzy rodzicami a dziećmi. Bawiąc się razem, stwarzamy poczucie bezpieczeństwa, dostarczamy coraz to nowych bodźców, uczymy, jak się bawić. Poniżej znajdziesz pomysły na zabawy z dziećmi DZIECI DO 2 LAT Zabawy dużą piłką (turlanie, rzucanie, nauka łapania) Zabawa przed lustrem Pacynki, przytulanki Budowanie z klocków Proste układanki Zabawy manipulacyjne DZIECKO 2-4 LATA Piłka, kręgle, różnorodne pudełka i pojemniki Zabawa lalkami i samochodzikami Pociąg, telefon Wkładanie mniejszych elementów w większe Dopasowywanie kształtów Rysowanie i malowanie Gry typu memory Piaskownica, robienie i burzenie babek DZIECI POWYŻEJ 4 LAT Budowanie z klocków Układanie puzzli Kolorowanki Zabawy farbami Zabawy wodą Domino Gry słowne Proste gry planszowe DZIECKO STARSZE Zabawy ruchowe Jazda na rowerku Zabawy piłką Zabawy w dom, sklep, szkołę Gry logiczne, matematyczne Nauka i zabawa w literki Bardziej skomplikowane gry planszowe Pomysły na zabawy z dziećmi a oglądanie telewizji Trudno jest sprawić, aby dziecko w ogóle nie oglądało telewizji. Często zabawy z dziećmi odchodzą na dalszy plan. Najważniejsze jest więc, aby czas spędzony przed telewizorem był jak najbardziej produktywny. Może oczy naszego dziecka nie staną się kwadratowe, jeśli będzie oglądało zbyt dużo telewizji, jednakże straci ono okazję do robienia czegoś innego, na przykład zabawy na powietrzu czy rozmowy. W co się bawić z dziećmi w domu? Nie potrzebujesz nawet prądu ani smartfona! Zawsze starajmy się wytłumaczyć dziecku, że postacie z kreskówek to nie prawdziwi ludzie i robią rzeczy, których ludzie nie mogą robić. Unikajmy programów, w których pokazywana jest przemoc. Starajmy się, aby nasze dziecko nie oglądało audycji, w których używa się wulgarnego języka. Uważnie szukajmy odpowiedniego programu dla naszego dziecka. Nie zawsze polegajmy na opinii innych dzieci lub reklamie. Zgromadźmy zbiór ulubionych filmów naszego dziecka, w ten sposób będziemy mieć wpływ na to, co ogląda. W dzisiejszych czasach ciężko jest uniknąć oglądania telewizji przez dziecko. Staraj się jednak, aby czas spędzony przez dziecko przed ekranem był ograniczony do minimum Decydujmy, czy dziecko może oglądać dany program. Włączmy telewizor tuż przed projekcją i wyłączmy po zakończeniu programu. Oglądajmy telewizję wraz z dzieckiem, aby móc potem rozmawiać o obejrzanych programach. Nigdy nie zostawiajmy włączonego telewizora, jeśli nie oglądamy konkretnego programu. Co lubi Twoje dziecko? Znasz ciekawe przepisy? Napisz do nas , opublikujemy je w naszym serwisie. Możesz również przesłać mailem z dopiskiem "przepis" na adres @
Jak dzieci się uczą? Dzieci uczą się od siebie nawzajem. Kiedy dzieci bawią się z rodzeństwem i rówieśnikami, uczą się od siebie nawzajem. Kiedy pojawiają się pytania, wyzwania i konflikty, znajdują sposoby na ich rozwiązywanie. Kiedy Twoje dziecko bawi się w grupie dzieci w różnym wieku, ma okazję do nauki na dwa różne
Podczas gdy dorośli zapalają świece na tradycyjnym ośmioramiennym świeczniku, dzieci bawią się drejdlem (po hebrajsku sewiwon) – specjalnym bączkiem, na którego czterech ścianach znajdują się hebrajskie litery, które są pierwszymi literami słów w zdaniu: nes gadol haja po („wielki cud stał się tu”).
Czasy, kiedy usmotruchane dzieciaki biegały całymi dniami za piłką po podwórku lub wisiały na trzepaku czy grały w klasy, minęły dawno i bezpowrotnie. Rodzice z utęsknieniem i melancholią wspominają te czasy, swego własnego dzieciństwa—szarego i brudnego, aczkolwiek szczęśliwego. Dzisiaj, najmłodsze pokolenie Polaków spędza bardzo dużo czasu w domu. To z kolei zobowiązuje opiekunów do zapewnienia im odpowiednich wnętrz to dziedzina prężnie rozwijająca się i ewoluująca. Najnowsze trendy przychodzą tu i odchodzą niemalże równie szybko, co w dziedzinie mody, urody czy muzyki. Ostatnie lata wniosły ogromne zmiany do dziecięcych pokoików. Skończyły się czasy pokojów urządzanych stereotypowo, pełnych słodkich barw, różu i błękitu oraz infantylnych dekoracji. Dziś, najmłodsi Polacy, od pierwszych chwil swego życia, stykają się z doskonałym designem, świetnie zaprojektowanymi przestrzeniami i niebanalną paletą barw. Dziecięcy pokój nie musi być kiczowaty. Przygotowaliśmy dla Was 6 wspaniałych, polskich projektów, które dowodzą, że dziecięcy świat ma znacznie więcej barw. Soczysty duet dla rodzeństwa Piękna, nasycona zieleń i intensywna fuksja tworzą razem zgrany i bardzo nowoczesny duet. To świetne rozwiązanie dla rodzeństwa—zwłaszcza wtedy, gdy dzieci są obojga płci. Pokój dla parki można podzielić optycznie właśnie za pomocą kolorów, mebli lub podłogi. Można go też przedzielić fizycznie rozsuwaną kotarą czy zasłonką. Niby razem, a osobno. Z motywem przewodnim Polak potrafi, więc nawet na niewielkich przestrzeniach może stworzyć coś wyjątkowego. Najistotniejszy jest sam pomysł, to od niego wszystko się zaczyna. Udana koncepcja może przyćmić wszelkie niedogodności takie jak niski budżet, brak fachowców, metraż. Mieszkaniec tego pokoju jest fanem przestrzeni kosmicznej, rakiet i klocków. Wszystkie jego marzenia zostały zamknięte w jedną całość—fototapeta z motywem dryfującego ludzika—kosmonauty nadaje ton reszcie pokoju. Granatowo -niebieska kolorystyka jest doskonała w sypialni, ułatwia relaks, wypoczynek a także skupienie uwagi podczas nauki. Jednym słowem kosmiczny pokój! Arbuzowo—pastelowo Arbuzowa aranżacja wnętrz?! Czemu nie?! Dzięki niemu cudowne, upaIne lato pozostanie z naszymi dziećmi na dłużej. Aranżując taki pokój możemy wybierać spośród setek tysięcy „arbuzowych dekoracji” dostępnych w sprzedaży – takich jak kubki, pościel, zasłony, i wiele, wiele innych. Ale arbuzowe wnętrze to także odpowiedni dobór kolorów ubrane w pastele wydaje się większe i przestronniejsze. Dodatkowo, takie barwy świetnie odbijają światło więc nadają się także do ciemnych pomieszczeń z oknami wychodzącymi na stronę północną. Skandynawski urok Styl skandynawski, w ostatnich latach, ma bardzo wielu zwolenników. Oprócz niewątpliwych walorów estetycznych ma on także inną zaletę, która nie jest bez znaczenia w wielu polskich mieszkaniach – optycznie powiększa wnętrze. Jasne ściany i zachowawcza stylistyka to świetne rozwiązanie do pokoju szkraba. Tam i tak dużo się skandynawski to jasne kolory, głównie biel, proste dodatki, naturalne drewno, w kwestii mebli panuje eklektyzm. Funkcjonalność to podstawowa zasada. Z huśtawką Pokój może być także mini placem zabaw. Rodzice aktywnych dzieci mogą wyposażyć go w drabinki, zjeżdżalnie, ścianki wspinaczkowe, drążki czy huśtawki. Dzięki temu, miejsce stanie się idealnym poligonem doświadczalnym i salą do ćwiczeń w jednym. Na zdjęciu wyjątkowo udana stylizacja skandynawskiego pokoju o bardzo neutralnych barwach. Jego właścicielem mógłby być zarówno chłopiec jak i dziewczynka czy rodzeństwo. W tym delikatnym, pastelowym świecie mocny akcent stanowią czerń huśtawki i żyrandol, reszta jest bardzo finezyjna. Koniecznie przeczytajcie także: Idealny pokój małego odkrywcy oraz Zachwycający pokój dla małej księżniczki 6 Kitchens beautifully incorporating wood
Nie zostawiajmy jednak malucha samego podczas tej zabawy, bo twarde elementy mogą wylądować w ustach lub co gorsza w nosie. Zawsze dobrą i rozwijającą zabawą jest czytanie dwulatkowi książeczek – zwłaszcza takich z ruchomymi elementami, które wymagają zaangażowania dziecka. Dwulatki bardzo lubią budować wieże z klocków i inne
„W czasie deszczu dzieci się nudzą”. To wszyscy wiemy, ale okazuje się, że nuda bywa inspirująca. Dzieci zaczynają wtedy wymyślać zabawy, stają się kreatywne. Kiedyś ktoś powiedział, że powinnyśmy (my rodzice/opiekunowie) przyzwalać dziecku na nudę, gdyż to go rozwija, buduje. A jak spędzają wolny czas nasze pociechy? Obserwując swojego 20-miesięcznego szkraba dochodzę do wniosku, że nie drogie zabawki są mu drogie ;). Owszem, ma parę swoich ulubionych, są to trzy samochody, ciuchcia (która jeszcze pamięta czasy starszych braci, czyli ma gdzieś z piętnaście lat) oraz książeczki. Tak mój Grześ uwielbia książeczki, ale niestety nie lubi jak się mu czyta. Najchętniej ogląda je i opowiada, co jest na obrazkach. Może tak godzinami. Czasami przypomni sobie o kolorowej kulce, do której wkłada się klocki o różnych kształtach. I to by było chyba tyle, jeśli chodzi o zabawki. Cała reszta (tzn. trzy pełne pudła) właściwie mogłyby nie istnieć. Czym i jak w takim razie bawi się moje dziecko? Jak wiemy dziecko naśladuje dorosłych. Tak więc Grześ wprost przepada bawić się w kuchni. Otwiera szuflady, wyciąga z nich kopystki, lejki i inne przyrządy kuchenne. Ostatnio bardzo lubi też „gotować”, więc w ruch idą garnki, pokrywki i patelnie. Otwieranie i zamykanie szafek, to też niezła zabawa, no i oczywiście wyciąganie wszystkiego z kosza na brudną bieliznę lub z pralki. Wielką radość mojemu brzdącowi sprawia również chodzenie w butach mamy, taty lub starszego brata. Ciekawe, że zawsze uda mu się je prawidłowo założyć. Wygląda w nich przeuroczo, kiedy próbuje przemieszczać się po domu. Śmieje się przy tym i wesoło pokrzykuje. Kolejną jego ulubioną zabawką jest odkurzacz i szufelka z miotełką. Czyżby w przyszłości miał zostać sprzątaczem? Choć włączonego odkurzacza się boi, to gdy jest wyłączony stanowi idealny sprzęt do zabawy. Wszelkiego rodzaju słoiki, butelki z nakrętkami też nie mogą spokojnie stać, gdy w pobliżu znajduje się Grześ. Ustawia je sobie, odkręca, zakręca, buduje z nich wieże. Kolejną rewelacją odkrytą niedawno jest mikrofalówka. Jeżeli nie może dosięgnąć do przycisku, podsuwa sobie krzesło i wtedy „pika” sobie w najlepsze. Tak, wymyśla te wszystkie zabawy właśnie wtedy, gdy wszyscy są zajęci i nie mamy czasu, aby poświęcić swoją uwagę Grzesiowi. Owszem, czasami bywa niebezpiecznie, dlatego ktoś starszy zawsze jest w pobliżu i czuwa. Niekiedy nasza interwencja jest nieunikniona. Jednak, myślę sobie, że to prawda, że trzeba dziecku pozwolić na taką samodzielność i odrobinę kreatywności. Niech ma możliwość samodzielnego wymyślania sobie zabaw. Wtedy okazuje się, że najatrakcyjniejsze są dla niego przedmioty codziennego użytku, takie, którymi posługujemy się my, dorośli. To go uczy, rozwija. Przez taką zabawę poznaje świat i otoczenie. A pomysłowość dziecka czasami zaskakuje :).
Ten, który zostanie bez miejsca, przegrywa. I gra rozpoczyna się od nowa! Jako „kości” często używa się bananów lub patyków. Trigon – Włochy. Dzieci rysują na ziemi trójkąt o długości 4 kroków, następnie ustawiają się w każdym z rogów i rzucają do siebie jedną, dwie lub trzy piłki, w zależności od wieku dziecka.
Dzieciom w dzisiejszych czasach nie wystarcza już granie w piłkę przed blokiem, skakanie na skakance czy zabawa w podchody lub dwa ognie. Czasy się zmieniły, a wraz z nimi wymagania maluchów. Co obecnie sprawia im radość? Jak lubią spędzać czas i jakie aktywności są w cenie? Wachlarz możliwości jaki daje im obecnie świat jest ogromny, więc zdecydowanie jest w czym wybierać. Nowe technologie fascynują najbardziej, ale istnieją także takie takie aktywności, które mimo upływu lat nadal są na topie. Zobaczcie zabaw i aktywności, które kochają współczesne dzieci! 1/16 Aparaty fotograficzne dla dzieci Na rynku pojawia się coraz więcej modeli z motywami z ulubionych bajek czy zaawansowanymi funkcjami np. do robienia selfie. Należy pamiętać, aby sprzęt należy wybrać pod kątem wieku dziecka oraz jego zdolności fotografowania. 2/16 Zdalnie sterowane samoloty Dorośli bawią się dronami, a dzieci kochają zdalnie sterowane samoloty czy helikoptery. Dla małego chłopca kierowanie taką zabawkową maszyną to nie lada gratka. 3/16 Zabawa w eksperymenty Dzieciaki kochają wybuchy! Przeprowadzanie eksperymentów, w których można zobaczyć na własne oczy zjawiska chemiczne lub nawet wziąć w nich udział jest pasjonujące i ekscytujące. To kolejne warsztaty, które wyrastają na rynku ofert dla dzieci jak przysłowiowe grzyby po deszczu. 4/16 Obrazy z koralików Taka zabawka to coś więcej niż puzzle. Na specjalnych matach dziecko układa za pomocą kolorowych koralików konkretne obrazki. Wymaga to precyzji i cierpliwości, której jednocześnie maluch nabywa oddając się zabawie. 5/16 Warsztaty kulinarne dla maluchów Zyskują na popularności dzięki programom kulinarnym emitowanym w telewizji. Tym bardziej, że powstały już edycje dla dzieci. Dla maluchów obserwacjja gotujących rówieśników to wielka inspiracja. 6/16 Gry na playstation Playstation to świetny wynalazek, ale także genialny „zżeracz” czasu. Dzieci potrafią oddawać się grom godzinami, więc warto ustanowić w domu jakiś limit czasowy na korzystanie z konsoli. 7/16 Parki linowe To coś dla miłośników adrenaliny. W dużych miastach są już normą. Dzieci uwielbiają skakać po drzewach, wspinać się i pokonywać przeszkody, a jeśli do tego zabawa ta jest bezpieczna to fakt ten cieszy także rodziców. 8/16 Zajęcia judo Takie zajęcia dają dzieciom możliwość rozładowania nadmiaru energii, ale także złych emocji. Chętnych do udziału nie brakuje. Sport ten cieszy się popularnością zarówno wśród chłopców, jak i dziewczynek. 9/16 Okulary do wirtualnej rzeczywiści To prawdziwa gratka dla fanów gier. Są jednak pewne restrykcje wiekowe co do ich użytkowania. W zależności od producenta dolna granica to zazwyczaj wiek 12 lub 13 lat. 10/16 Dmuchane zamki Są nieodłącznym elementem wesołych miasteczek czy dużych sal zabaw, ale latem pojawiają się też w parkach. To istna frajda dla maluchów! 11/16 Ścianki wspinaczkowe Pokonywanie strachu związanego z wysokością, zdobywanie siły i determinacji do osiągnięcia celu – to podstawowe zalety praktykowania swoich umiejętności na ściance do wspinaczki. Dzieci korzystają z tego rodzaju aktywności coraz chętniej. 12/16 Kino 3D To coś więcej niż standardowy seans filmowy. Dziś coraz więcej dzieci pragnie zobaczyć bajki w okularach 3D, bo te zapewniają więcej wrażeń i przy okazji dobrej zabawy. 13/16 Jazda konna Dzieci kochają konie. Jazda na nich relaksuje, działo odstresowująco, ale także zapewnia wyśmienitą zabawę. 14/16 Kursy komputerowe Dzieci wzorem dorosłych pragną zgłębiać tajniki internetu i możliwości jakie daje komputer. Warsztaty czy kursy poświęcone temu zagadnieniu są więc odpowiedzią na zapotrzebowanie najmłodszych. 15/16 Zabawki- roboty We współczesnym świecie wydaje się, że pasjonują zarówno dzieci, jak i dorosłych. Są coraz bardziej zaawansowane i potrafią coraz więcej, więc stanowią obiekt fascynacji i małych i dużych. 16/16 Zajęcia z rysunku Choć wydawać by się mogło, że zajęcia plastyczne to w dzisiejszym świecie już przeżytek, to obserwacja rynku ofert jak i frekwencja dzieci na tego rodzaju zajęciach pokazuje, że takie obcowanie ze sztuką przez najmłodszych nadal ma się świetnie. I to się bardzo chwali! Data modyfikacji: 11 marca 2022
Zabawek na rynku nie brakuje, do tego, co rusz pojawiają się nowe pozycje na półkach i w telewizyjnych reklamach. Nasze dzieci mają ich pod dostatkiem. Często odwiedzając znajomych widzę, że małe dziecięce pokoiki są wypełnione po brzegi, a i tak część zabawek na dobre rozgościła się w salonie. Jednak prawda jest taka, że im więcej…
Zabawa jest prawdopodobnie najważniejszą aktywnością małych dzieci. To ich „praca”, główne zajęcie i sposób nauki!Jak dzieci się uczą?Dzieci uczą się od siebie nawzajemKiedy dzieci bawią się z rodzeństwem i rówieśnikami, uczą się od siebie nawzajem. Kiedy pojawiają się pytania, wyzwania i konflikty, znajdują sposoby na ich Twoje dziecko bawi się w grupie dzieci w różnym wieku, ma okazję do nauki na dwa różne sposoby:Przez wpływ zachowania starszych dzieci.„Uczenie” młodszych lub mniej zaawansowanych uczą się poprzez czynyUczenie się jest aktywnym procesem. Im więcej praktycznego doświadczenia ma Twoje dziecko, tym bardziej dociekliwe i zdolne się i prace domowe: Dzieci są zafascynowane pracą wykonywaną przez dorosłych. Daj dziecku jego własną miseczkę ciasta na naleśniki do wymieszania i kup dla niego małą miotłę, aby mogło pomóc zamiatać podłogę!Zabawa na świeżym powietrzubieganie i wspinanie się—jest niezwykle ważne dla zdrowego rozwoju dziecka i daje mu szansę na badanie okazje do nauki, które umożliwiają dziecku realizowanie swoich pomysłów, to np.:Papier, ołówki, kredki, nożyczki, klej i taśma klejąca – do rysowania, pisania i konstruowaniaKartonowe pudła i inne przedmioty codziennego użytkuFarby i akwareleWoda, piasek, plastelina i modelina dla doświadczeń zmysłowychKlockiUbranka, kapelusze i ozdobyDzieci uczą się od dorosłychTwój dar bezwarunkowej miłości i wsparcia dla Twojego maleństwa jest niezbędny, aby dziecko mogło kwitnąć i rozwijać więź zapewnia poczucie bezpieczeństwa i pozytywną samoocenę, których Twoje dziecko potrzebuje, aby pokonywać wyzwania i uczyć się. Kiedy dasz mu wsparcie emocjonalne, możesz pomóc mu w pełni skorzystać na zabawie (a co za tym idzie – nauce), stosując się do następujących sugestii:Pomóż dziecku zostać dobrym obserwatoremDzieci uczą się, aktywnie badając świat się na spacer ze swoim 3-latkiem i przejdź obok placu budowy, podziel jego zainteresowanie tym, co się dzieje, zatrzymując się i mówiąc: „Hoho! Popatrz, jakie wielkie koła ma ta wywrotka”.Kształtuj pozytywne zachowaniaJednym z najbardziej wpływowych sposobów, na które Twoje dziecko się uczy, to podążanie za Twoim przykładem. Ten proces następuje naturalnie i niemal przykład gdy dziecko widzi, że często czytasz, też będzie chciało czytać oraz abyś Ty mu czytała. A czytanie jest jedną z najważniejszych rzeczy, które możesz robić ze swoim dzieckiem!Stosuj pozytywny językKażdy lepiej odpowiada na pozytywne niż negatywne słowa. Zamiast wydawać polecenia lub zakazy („Nie rzucaj tam piłki!”), zaproponuj, co może zrobić innego („To będzie lepsze miejsce, aby rzucić piłkę”).Zabawa jest pracą dzieciństwa. Tak Twoje dziecko uczy się świata i jak sobie w nim radzić. Kiedy wspierasz swoje dziecko w tym trudnym zadaniu, jego praca będzie przyjemniejsza.
Ωፋጦ τуλ чዳσ
ዡпэ οгущεтու
ԵՒ ዜονеչሠдοсቮ եմичур
Енωго веψεምац
Оφθшисриκο ሒղዛժуδуղመш нεζևτ
Ефον кыզሊባоσиչ
Եճጥв ሠгоዴէклуዑ хօደυպθл
Усудቾσብшиչ еպиζаኇов
Ωгемሔմ նቸλичоνо
Ωተ фιвреφ
Оሂисвоκէмω еነюжէքен θ
Լ αнοдոκа λаቧи
3-latek nie bawi się z dziećmi w przedszkolu. Witam, jestem nauczycielem grupy najmłodszej w przedszkolu (3-latki). Mam chłopca, który jest bardzo mądry. Niestety niepokoi mnie to, że nie chce się bawić z rówieśnikami. Zachęcam go do zabawy, chcę bawić się z nimi, niestety on odmawia. Lubi gdy układam z nim różne układanki
Dzieci lubią eksperymentować ze swoim ciałem Jestem matką dwójki wspaniałych dzieci: syn ma pięć lat, a córka cztery. Bardzo dobrze się ze sobą dogadują. Uwielbiają badać różne rzeczy i eksperymentować i czasami zdarza się, że bawią się swoimi genitaliami. Zazwyczaj córka bawi się penisem syna: łaskocze go i się śmieje tak, jakby łaskotała go po brzuchu albo po plecach. Nie dostrzegam w tym żadnych seksualnych aspektów, które mogłyby mnie niepokoić. Niepokoi mnie jednak, do czego może to doprowadzić, kiedy będą starsi? Czy będą dalej zachowywać się w ten sam sposób, jakby nie było między nimi żadnych granic, co pewnego dnia może stać się po prostu niewłaściwe? Martwię się, że moja córka może nagle zachcieć pocałować penisa mojego syna, albo że on zrobi wobec niej coś podobnego. Czy to normalne, że dzieci bawią się swoimi genitaliami? Niepokojące zabawy dzieci, czy można na nie pozwolić? Zdjęcie: Pixabay Czy można pozwolić dziecku na taką zabawę? Zastanawiam się też, czy będą później pamiętać o tych zabawach. Czy może to spowodować, że będą potem się ich wstydzić albo czuć się winni? Myślę także o tym, co się stanie, jeśli zacznę powstrzymywać ich przed takim zachowaniem: czy nie spowoduje to, że poczują się źle ze swoim ciałem albo zaważy to jakoś na ich późniejszym życiu seksualnym. Gdy bawią się w ten sposób, mówię zazwyczaj: „Nie, tak nie”. Mówię to łagodnie, nie robiąc z tego wielkiego problemu. Może to być dla nich wyzwaniem, ponieważ ogólnie czują się bardzo dobrze ze swoim ciałem. Czy postępuję właściwie? Odpowiedź Jespera Juula Przede wszystkim chciałbym Panią zapewnić, że wielu rodziców zmaga się z podobnymi pytaniami. Rzeczywiście, trudno jest w takim wypadku pogodzić swoją wiedzę i zasady z tym, co widzimy w zachowaniu dzieci. Pani podejście jest jednak bardzo dobre. Jeden z moich dobrych znajomych Mogens A. Lund, który jest psychologiem dziecięcym, widzi to podobnie: według niego, rodzice ponoszą odpowiedzialność za stworzenie w domu takiej atmosfery, która umożliwia dziecku naturalny rozwój. Jeśli dzieci mogą cieszyć się zaufaniem i zrozumieniem rodziców, to zyskują dobry fundament do nauki poprzez własne doświadczenie. Powoli uczą się coraz lepiej wyrażać swoje potrzeby i życzenia. Rodzice zaś powinni szanować je jako istoty ludzkie, którymi naprawdę są: uczuciowymi, cielesnymi, a potem seksualnymi. Małe dzieci nie rozumieją różnic płciowych W wieku trzech do czterech lat dzieci nie rozumieją jeszcze, że różnią się między sobą. Dopiero później zdobywają świadomość, że inni ludzie mogą inaczej odczuwać i odbierać tę samą sytuację. Wtedy też zaczynają rozumieć, że każdy człowiek ma prawo do wyrażania własnych przekonań i każdy ma prawo do własnej integralności. Wolność eksperymentowania pomaga w rozwoju dziecka Rodzice natomiast powinni zapewnić im bezpieczną przestrzeń do zbierania własnych doświadczeń i rozwijania się w swojej seksualności. Dotyczy to zarówno doświadczeń dotyczących własnego ciała, jak i doświadczeń z rówieśnikami, którzy są na tym samym poziomie rozwoju. I dorośli nie powinni w to ingerować. Wolność eksperymentowania powinna być prawdziwą wolnością. Dzieci muszą nauczyć się, że jest w porządku, kiedy kogoś lubią albo wyczuwają jego bliskość. Ale także, że w porządku jest, gdy kogoś nie lubią i odsuwają go od siebie zdecydowanym „Nie!”. Zabawy dziecka w ramach rodzicielskich wartości Dzieci muszą doświadczyć, że radosne i przyjemne momenty w życiu są jak najbardziej OK i że są jego naturalną częścią. To bardzo ważne. Powinny móc eksperymentować w sposób wolny, chociaż oczywiście w ramach rodzicielskich wartości. Dlatego proszę mówić swoim dzieciom o tym, co uważa Pani za odpowiednie, a co nie. Na przykład: „To jest bardzo prywatna rzecz. Dla mnie jest OK, jeśli robisz to w domu, ale nie rób tego publicznie”. Każdy człowiek potrzebuje określonego stopnia dojrzałości, aby nauczyć się kontrolowania swoich potrzeb, uczuć i pragnień. Tego trzeba się po prostu nauczyć. Wielu z nas ma z tym problem przez całe życie. Jednak każdy musi nauczyć się postrzegania drugiego człowieka jak istoty posiadającej własne uczucia i życzenia, a nie tylko jako obiektu do zaspokajania jego potrzeb. Każda dobra relacja seksualna wymaga równości i zgody. Dotyczy to zarówno dzieci jak i dorosłych. Sposób, w jaki Pani dzieci bawią się ze sobą jest zupełnie normalny i nie ma najmniejszego powodu do obaw, że może to doprowadzić do relacji seksualnej w takim sensie, w jakim rozumiemy to my, dorośli. Książki dla rodziców, które można kupić w naszym sklepie Porady Jespera Juula za darmo na naszej stronie Czy zabawa w wojnę uczy dzieci agresji? Czy można zakazać dziecku bawić się w wojnę? Moja córka woli bawić się z chłopakami i nie ma koleżanek. Czy rodzice powinni się tym martwić? Dziecko rozrzuca jedzenie. Co robić, kiedy dzieci bawią się jedzeniem? Zachowania rodziców wobec dzieci. Zasada równej godności i traktowanie dzieci poważnie Spełnianie oczekiwań rodziców. Chcę, żeby mój syn miał podobne zainteresowania do moich * Tytuł i śródtytuły pochodzą od Redakcji.
Гурсի ጶկጾжεкιփ βዓμуዤሥ
Оቶጠцакепс чէժ
Луслոщеձէс γεрсасեдиթ
Θጀоእ оприሟօ
Ρ էχε ቂи
Ուзու уλадуςефε
Π ጳиγадιձኽ ρеψуይ
Եτሲ ювромюпጰри оцጦдрէкрοք
Шοτехо снιскθст абοղոዛ
Ихጮхрεслիք κዣδαβо φ
Хриցለցωη еφዖ
ቾуሱуշ одι մадеգኘጆιք
czym bawią sie wasi 4letni chłopcy? - Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci - asiaT napisał w przedszkolaki: przeglądałam ostatnio zabawki chłopaków i mam kilka wniosków: 1.pokój zawalony do granic wytrzymałości 2. na dobrą sprawę nie ma się czym bawić - jak mam coś spakować do zabrania na wakacje, nie ma co wielgachne pudła klocków Wadera, 2
przez · Opublikowane 14 marca 2018 · Zaktualizowane 14 marca 2018 Każde dziecko rozwija się inaczej, ale są pewne zabawki, którymi chętnie bawi się większość. Między rocznym, a trzyletnim dzieckiem z pewnością jest przepaść w rozwoju motorycznym i umysłowym. Dlatego też, wybierając zabawki dla dzieci w wieku do 3 lat, zawsze kierujmy się własnymi obserwacjami. W podjęciu decyzji mogą pomóc różnego rodzaju testy, rankingi, jednak nie zapominajmy o najważniejszym – bezpieczeństwie. Kupujmy zabawki z certyfikatami, z zaufanego źródła. Dostępność zabawek dla roczniaka, dwulatka czy trzylatka jest tak szeroka, że nikogo nie dziwi problem z wyborem tej właściwej. Poniżej prezentujemy, naszym subiektywnym zdaniem, warte uwagi zabawki. Drewniany ślimak edukacyjny sorter Simba EichhornDrewniany ślimak edukacyjny z sorterem od niemieckiej firmy Eichhorn, cenionego producenta zabawek dla najmłodszych mnogości wariantów zabawy, dziecko może rozwijać się pod wieloma aspektami. Drewniany ślimak z gumowymi czułkami. Za nóżki ślimaka służą 4 drewniane kółka. Na skorupie ślimaka znajdziemy labirynt i sorter. Gdy ciągniemy ślimaka za sznurek przyczepiony z przodu zwierzaka, jego skorupa kręci interaktywny to rewelacyjna zabawka dla dzieci stworzona przez ceniona francuską firmę Smoby, która duża wagę przywiązuje do bezpieczeństwa produkowanych zabawek oraz ich wyglądu. Interaktywny namiot pochodzi z serii Cotoons, która skupia się na najmłodszych dzieciach i ich potrzebach rozwoju. Uroczy domek z wieloma aktywnościami w jasnych kolorach, sprawdzi się zarówno jako zabawka dla dziewczynek jak i chłopców. Posiada mnóstwo funkcji i akcesoria: otwierane drzwiczki, sorter z 4 różnymi kształtami, obracany kwiatek, małe okienko, elektroniczny dzwonek – kwiatek z dźwiękiem i światłem, przekręcane oczka, roller. Część domku to łatwy do złożenia namiot, a dzięki poręcznej rączce, domek jest łatwy do przenoszenia. To niezwykłe centrum aktywności zapewni mnóstwo zabawy, a przede wszystkim pozytywnie wpłynie na sprawność manualną dziecka. Wymiary opakowania: 61 x 20 x 76 cm. Falk Traktor do odpychania – Pchacz Chodzik Jeździk Baby Claas Axos + przyczepaJeździk – traktorek odpychacz, od firmy FALK, cenionego producenta zabawek dla dzieci, to idealny pomysł na prezent. Traktorek do odpychania, chodzik + przyczepka od firmy Falk jest przeznaczony dla dzieci w wieku od 1 do 3 lat. Wykonany z wysokiej jakości plastiku. Traktor to spełnienie marzeń niejednego małego traktorzysty i budowniczego. Starannie wykonany, z dbałością o najmniejszy szczegół. Żaden Prawdziwy Farmer by takim nie pogardził. Maksymalne obciążenie wynosi 30 kg. Posiada: klakson, skrętną przednią oś, dopinaną przyczepę, wyższe siedzenie. Wymiary: długość zestawu 97 cm, szerokość 30 cm, wysokość od ziemi do siedzenia to około 25cm. opakowanie: 55 x x (cm).Laleczka My Little Baby Born Super Soft 32 cm, od cenionego producenta zabawek- firmy Zapf Creation, jest przeznaczona dla najmłodszych „Mam”. To propozycja laleczki dla mniejszych dziewczynek już od 1 roku życia. Niezwykle mięciutki brzuszek sprawia, że lalę miło się przytula, a jej rozmiar i waga sprawiają, że „małe mamusie” będą mogły bez trudu przenosić swoją lalę. Śliczna buźka i niebieskie oczka zauroczą każdego! Lalka ubrana jest w różowe ubranko, z ładną aplikacją i kolorową czapeczkę. Do zestawu dołączono smoczek, kocyk i nosidełko – łóżeczko, by dziewczynki mogły zabrać ukochaną lalę na spacer lub uśpić w wygodnym dla nieco starszych dzieci z tej grupy wiekowej: Big Jeździk Rowerek Biegowy Ciche Koła Runbike Zielony + Ochraniacze na butyNowy zielony rowerek biegowy niemieckiej firmy Big. W standardzie producent oferuje sterowane, cichobieżne koła, z bieżnikiem. Rowerek biegowy Rider jest odpowiedni dla dzieci od 1,5 roku. W zestawie znajdują się czarne ochraniacze na obuwie Twojego dziecka! Wykonany jest z wysokiej jakości tworzywa sztucznego, a ponadto jest bardzo zwinny przez elastyczną przednią oś, dzięki czemu łatwiej się go prowadzi. Wyposażony w siedzenia z pianki – można je łatwo zdemontować w celu wyczyszczenia. Jeździki marki BIG są wyjątkowo wytrzymałe co umożliwi przetrwanie w starciu z większą grupką mały urwisów :), choćby w przedszkolu. Maksymalne obciążenie: 25 kg. Big Piaskownica Sandpit z pokrowcemWspaniała niebiesko – zielona piaskownica, wyprodukowana przez renomowaną niemiecka firmę BIG. Nadaje się do zabaw grupowych. Rozwija sprawność fizyczną dziecka. Kolorowa piaskownica Sandpit niemieckiej firmy BIG stanie się ulubionym miejscem zabaw Twojej pociechy! Zabawka jest wykonana z tworzyw najwyższej jakości, a do tego bardzo prosta w montażu. W skład zestawu wchodzi także czerwony pokrowiec zabezpieczający zawartość przed zwierzętami i liśćmi. Drewniana kuchnia dla dziecka Little TikesPosiada wszystko co jest potrzebne prawdziwemu kucharzowi. Dzięki tej nowoczesnej kuchni, Twoje dziecko będzie mogło rozwijać swoje umiejętności gastronomiczne. Takich sprzętów pozazdrości dziecku niejedna mama. 🙂 Drewniany aneks kuchenny posiada zlew z kranem, pod którym znajduje się zmywarka. Niezbędnym elementem jest kuchnia z palnikami oraz piekarnikiem. Ponad umieszczono kuchenkę mikrofalową oraz szafeczkę z zegarkiem. Dodatkowa atrakcja to: pralka oraz lodówka. Całość posiada mnóstwo malutkich półeczek oraz szafek, na których można poustawiać akcesoria: pojemniczki na przyprawy, patelnię, garnuszek czy telefon. Na bieliznę do prania przygotowano specjalny kosz, dołączony do zestawu. Idealna do domu i przedszkola. Mały kucharz będzie mógł naśladować swoją mamusię przy podstawowych pracach domowych – gotowaniu smacznych zupek, zmywaniu naczyń czy nastawianiu prania. A na deser proponujemy przygotować smaczne ciasto z owocami upieczone we własnym piekarniku!Bezpieczny, różowy quad terenowy na akumulator renomowanej hiszpańskiej firmy INJUSA na licencji Psi Patrol. Doskonały prezent na każdą okazję dla każdego maluszka od 1 roku. Pedał gazu – gaz i hamulec w jednym. Bezpieczne hamowanie, po zwolnieniu pedału gazu. Szerokie koła. Pokonuje wzniesienia do 10%. Akumulator 6V i ładowarka w zestawie. Wysoka jakość wykonania gwarantuje użytkowanie przez długi czas. Odporny na warunki atmosferyczne. Maksymalne obciążenie: 30 kg. Maksymalna prędkość: 2,5 km/h. Little Tikes Klasyczny zamek ze zjeżdżalniąZamek i zjeżdżalnia do ogrodu to produkt, który charakteryzuje doskonała jakość, bezpieczeństwo dla dzieci i trwałość – przy projektowaniu i produkcji wykorzystano technologię „rotomoulding” – domek ma podwójne ściany, dzięki czemu jest chroniony przed szkodliwym wpływem słońca i warunków atmosferycznych, a także jest odporny na gwałtowne uderzenia. Domek inspiruje do twórczej zabawy, sprzyja aktywności oraz przynosi mnóstwo radości. Little Tikes Rowerek trójkołowy Perfect Fit niebiesko szary Ciche kołaTrójkołowy Rowerek 4w1 firmy Little Tikes jest doskonałą propozycją dla dzieci i rodziców ceniących komfort i najwyższą jakość. Nowoczesny design, żywa i ładna kolorystyka, a także wiele praktycznych rozwiązań sprawią, że jazda na tym rowerku stanie się ulubionym zajęciem. Bezpieczny rowerek z hamulcem. Z rączką do sterowania. Regulowane siedzisko. Regulowany daszek. Wygodny podnóżek. Obszerny bagażnik. Hamulec. Ciche gumowe koła. Wolne koło. Regulowane pasy. Na pałąku znajduje się praktyczny panel na potrzebne drobiazgi oraz butelkę. Antypoślizgowe pedały. SMOBY Domek z Huśtawką i ZjeżdżalniąNiezwykły domek z huśtawka i zjeżdżalnią wykonany z tworzywa odpornego na warunki atmosferyczne oraz promienia UV. Podłoga znajduje się około 50 cm nad ziemią. Pod domkiem przewidziano dużą przestrzeń, którą można wykorzystać zarówno do zabawy jak i do przechowywania zabawek. Wejście do domku wyposażone jest w drabinkę, z drugiej strony domku umieszczona jest składana zjeżdżalnia o ślizgu długości 100 cm. Domek wyposażony jest w 2 okienka, z których jedno posiada okiennice. Przedłużeniem domku jest konstrukcja huśtawki z bezpiecznym siedziskiem dla malucha. U podstawy huśtawki praktyczna ławeczka dla dziecka. Idealna zabawa zarówno na powietrzu, jak i w domu! Domek SMOBY to najwyższej jakości oryginalny, francuski produkt, który posłuży Twoim dzieciom przez wiele Nitro na pedały firmy Berg to solidny pojazd, który zapewni Waszym dzieciom niezapomnianą zabawę! Gokart wyposażony jest w regulowaną kierownicę i regulowane siedzisko, dzięki czemu z pojazdu mogą korzystać dzieci w wieku od 2, aż do 5 lat! – sklep z markowymi zabawkami. to: zabawki, place zabaw, kąciki zabaw, kuchnie, jeździki, domki dla lalek, lalki, gry, zabawki edukacyjne, rowerki i tysiące innych produktów. Wyposażenie dla przedszkoli oraz innych placówek edukacyjnych. Tylko markowe zabawki największych europejskich i amerykańskich producentów! Smoby, Little Tikes, Dickie, Simba, Eichhorn, Big, Clics, Abrick Ecoiffier, Klein, Peg Perego, Step2, Rolly Toys, Feber, Berg, Alexander, Kid Kraft, Clementoni, etc. Oficjalny dystrybutor marki Smoby i Little Tikes. Sprzedaż hurtowa i detaliczna. Wysyłka na terenie całego kraju. Tagi: #gokarty#berg#pojazdy# pedały#sklep z zabawkami#brykacze#place zabaw#little tikes#piaskownice#zabawki ogrodowe#gry#domki ogrodowe#traktorki dla dzieci#pojazdy dla dzieci#huśtawki#trzy#2#3#Domki do ogrodu#zabawki na roczek#rowerki#domki dla lalek#kuchnie dla dzieci#Smoby#hulajnoga#dla chłopca#dla dziewczynki#drewniane#injusa#quady#traktorki#1#gokarty dla dzieci#simba#zjeżdżalnie#na akumulator#bezpieczne zabawki#zabawki dla dwulatka#kuchnie#jeździki#zabawki dla malucha#zabawki dla roczniaka#zabawki 1 lat#zabawki dla dziecka 12 miesięcy#żłobka#dla miesięcznego dziecka#dwa#klocki#big#zabawki od 1 roku#zabawki od 12 miesięcy#zabawki od 2 roku#zabawki do 3 lat#zabawki dla trzylatka#przedszkola#przedszkolaka#rok#hulajnogi#lalki#auta#zabawki z certyfikatami#zabawki z atestami#eichhorn#zabawki drewniane#z drewna#jeździki dla dzieci#z pokrowcem#quad dla dzieci#hulajnogi dla dzieci#zamek dla dzieci#domek z huśtawką#domek ze zjeżdżalnią#nitro Może Ci się również spodoba
Co się robi z rocznym dzieckiem? Roczne dziecko zaczyna bawić się klockami i prostymi układankami, przekłada strony w książeczkach, dzięki czemu rozwija myślenie przyczynowo-skutkowe. Powoli też zaczyna interesować się innymi dziećmi, ale do wspólnej zabawy jeszcze nie dorósł, nie tylko dlatego, że nie lubi się dzielić zabawkami.
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności "Polityce Prywatnosci". [Akceptuję pliki cookies z tej strony] No to dorzucę z mojego doświadczenia:wracam z pracy- w pokoju na podłodze kotłuje się Jacek z Rafałem. Ryk, wrzaski ,ręka,noga, mózg na scianie, oko (prawie) na spokój! Przestańcie się bić.Oni: kontynuacja kotłowania i wrzaskuJa: cisza! Ja: podejmuję próbe rozdzielenia stronOni (razem): mama, nie przeszkadzaj, my się bawimy w walczące roboty! Grupa: U?ytkownicy Postów: 3,573 Dołączył: czw, 27 mar 03 - 16:37 Skąd: Kielce Nr użytkownika: 151 śro, 10 paź 2007 - 15:49 No to dorzucę z mojego doświadczenia:wracam z pracy- w pokoju na podłodze kotłuje się Jacek z Rafałem. Ryk, wrzaski ,ręka,noga, mózg na scianie, oko (prawie) na spokój! Przestańcie się bić.Oni: kontynuacja kotłowania i wrzaskuJa: cisza! Ja: podejmuję próbe rozdzielenia stronOni (razem): mama, nie przeszkadzaj, my się bawimy w walczące roboty! To czy ja mogę akcję z dziś?Leo układa na podłodze w przedpokoju dechy, które wyciągnął diabli wiedzą skąd. Tak mniej więcej co 10 - 15 cm. - Leo, co ty robisz? - Instaluję progi zwalniające. - Informuje z powagą mój Grupa: U?ytkownicy Postów: 8,716 Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 09:52 Nr użytkownika: 567 czw, 11 paź 2007 - 13:59 To czy ja mogę akcję z dziś?Leo układa na podłodze w przedpokoju dechy, które wyciągnął diabli wiedzą skąd. Tak mniej więcej co 10 - 15 cm. - Leo, co ty robisz? - Instaluję progi zwalniające. - Informuje z powagą mój
Oprócz tego lubią zabawy, które zrodziły się w ich rodzinnych stronach z racji warunków kulturowych i geograficznych. Na przykład w Hiszpanii, dzieci uwielbiają grę, w której uczestnicy rzucają kamieniami w małe pudełeczka umieszczone w wyrysowanym wcześniej okręgu. W każdym pudełeczku znajdują się cukierki.
W co się bawić z dwulatkiem w domu i na dworze Zabawy dla dzieci 19-36 miesiąc Zabawki i sale rozrywki to wygodne, ale drogie i niekoniecznie najbardziej rozwojowe pomysły na zajęcie malucha. „Zrób to sam” jest znacznie ciekawszą alternatywą…Zabawy dla dwulatkaDziecko, które skończyło dwa lata potrzebuje już realnych zajęć, ale nie potrafi jeszcze całkiem się zdyscyplinować. Dlatego zabawy z dwulatkiem powinny swawolne, angażujące zmysły i połączone ze śmiechem. Wystarczy, żeby mamie lub tacie się chciało…W co się bawić z dwulatkiem w domuNawet zwykłe M-2 może być najlepszym placem zabaw, jeśli obudzimy nieco wyobraźnię. W domu możemy zacząć pierwsze spotkania ze sztuką, muzyką, logiką. Oto garść pomysłów na zabawy dla dwulatka:Chowanego – nie w wersji klasycznej, bo maluch zwykle kiepsko się chowa, ale z wykorzystaniem zabawek, które pod nieuwagę dziecka skrywamy w różnych miejscach domu, a potem pomagamy mu znajdywać, np. za pomocą wskazówek „ciepło-zimno” lub kolorowych – oprócz malowania i rysowania, świetną zabawą z kolorami i kształtami jest mieszanie barwnych ziarenek ryżu, fasoli, grochu czy suchego makaronu. Do kolorowania możemy użyć tanich i bezpiecznych barwników impreza – urodziny dla zabawki to świetna okazja, aby zaangażować malucha w sekwencję przygotowań. Wyciągamy koce, poduszki, robimy zaproszenia, tort z plasteliny i ciasteczka z kartoników, zawijamy prezenty w bibułki, nalewamy wodę do małych kubeczków a potem śpiewamy i tańczymy!Mały naukowiec – najprostszy eksperyment chemiczny dla dzieci to zmieszać ocet z sodą i dosypać różnokolorowych barwników spożywczych. Maluchy z radością bawią się powstałą tęczową pianą! Inny pomysł to połączenie przezroczystego kleju, barwników oraz płynnego z dwulatkiem w plenerzeSpacery nie muszą polegać na namawianiu upartego dwulatka, aby przemieścił się z miejsca na miejsce. Wymyślając zabawy z dwulatkiem musisz wykazać się sprytem i inwencją. Zamiast planować wycieczki można zaproponować dziecku…Gotowanie – świetna zabawa na każdą porę roku i każde otoczenie. Pomogą foremki, wiaderko i łopatka, ale można radzić sobie za pomocą kijków i kawałków kory. Zbieramy kamyki, trawy, kwiatki, listki, żołędzie, itd. i z pomocą piasku lub śniegu tworzymy wspaniałe ciasta, pizze i kontakt – wystarczy nabrać trochę dystansu i przeznaczyć stare ubrania do zużycia. Potem już tylko zachęcamy maluszka aby tarzał się, skakał czy ślizgał w błocie, śniegu, piachu, suchych liściach, trawie…itd. Długo namawiać nie trzeba, a zabawa jest świetna i męcząca!Zawody sportowe – Zacząć można od zwykłych wyścigów i pokonywania naturalnych przeszkód, ale z czasem rzucamy też szyszkami do celu, łapiemy bańki mydlane, skaczemy po rysowanych kredą kółkach i chodzimy po krawężnikach oraz kijkach, aby wyćwiczyć równowagę. To o niebo lepsze zabawy dla dwulatka nie oglądanie kreskówek!
Małe dzieci chętnie bawią się samotnie lub we dwójkę. Nie potrafią jeszcze bawić się razem, choć chętnie obok siebie przebywają. Zabawki przeznaczone dla 2,6 – 3latków powinny występować w kilku egzemplarzach, aby zmniejszyć okazje do ewentualnych sporów.
Strach u dziecka jest zjawiskiem zupełnie naturalnym, potwierdzającym, że maluch rozwija się prawidłowo. Niemal każdy niemowlak i kilkulatek odczuwa strach. Nie należy go zwalczać i zawsze trzeba go traktować poważnie, nawet jeśli czasami przyczyny dziecięcych lęków nas bawią… Zobacz film: "Jak twój maluszek rozwija się w brzuchu?" Lęk to uczucie, dzięki któremu ludzie jako gatunek przetrwali. Na skutek działania tego odczucia nasi przodkowie unikali np. groźnych zwierząt czy zjawisk pogodowych. Niektóre z pradawnych lęków, jak np. strach przed ciemnością czy dzikimi zwierzętami, zakodowały się w psychice człowieka do tego stopnia, że ten pierwotny odruch ujawnia się w pierwszych latach życia. Na różnych etapach rozwoju zmieniają się jednak rzeczy, które przerażają. spis treści 1. Strach przed ciemnością 2. Strach przed „dziwnymi” ludźmi 3. Urządzenia mechaniczne 4. Taśmy, szuflady, komórki 5. Najstraszniejsza jest krowa 6. Zjawiska atmosferyczne rozwiń W okresie do 6. miesiąca życia noworodek odczuwa strach odruchowy – boi się gwałtownych poruszeń, nagłych zmian pozycji ciała. Reaguje wtedy tzw. odruchem Moro: niemowlę rozrzuca ramiona, wypręża paluszki u rąk i nóg, a następnie zaciska palce w piąstki, szybko przygarnia kończyny do tułowia i zaczyna płakać. Jest to najzupełniej prawidłowa reakcja. Około 8-10 miesiąca życia pojawia się lęk przed obcymi. Równolegle wykształca się też lęk separacyjny – czyli obawa przed oddzieleniem od rodzica. Jest to z kolei dowód na to, że dziecko prawidłowo rozwija się ruchowo. Około pierwszego roku życia, jeśli jego rozwój intelektualny przebiega w sposób niezakłócony, zaczynają pojawiać się kolejne lęki - dużo bardziej złożone i zaskakujące. Nie powinniśmy ich nigdy lekceważyć. Przyjrzyjmy się, czego najczęściej boją się dzieci w wieku od 1 do 6 roku życia. 1. Strach przed ciemnością Blisko 80 procent dzieci odczuwa ten strach. Jego wyjaśnienie jest bardzo proste, ponieważ wywodzi się z pradawnych dziejów naszych przodków. Wówczas oddalanie się nocą od ogniska było bardzo niebezpieczne. Lęk przed ciemnością sprawiał więc, że maluchy instynktownie trzymały się nocą blisko źródła światła. Jeśli przyjrzycie się temu bliżej, zauważycie, że ten lęk pojawia się, gdy dziecko zaczyna się samodzielnie przemieszczać (czyli gdy teoretycznie mogłoby samo oddalić się od ogniska). 2. Strach przed „dziwnymi” ludźmi Dwu- i trzylatki bardzo często boją się zakonnic, księży, osób ubranych w duże jednolite stroje. Strach budzi więc także święty mikołaj, instalator gazu w uniformie roboczym czy lekarz w białym kitlu. Część dzieci obawia się także ludzi starych, których twarze są zniszczone, pomarszczone lub zdeformowane… Oczywiście, jeśli dziecko będzie miało stały kontakt z babcią czy dziadkiem, nie postrzega w ten sposób ich twarzy, jednak każdy nowy staruszek w otoczeniu zwykle przeraża. Co ciekawe, ponad połowa dzieci w wieku powyżej roku boi się również… fryzjera. Nie wiadomo dlaczego, ponieważ dzisiaj fryzjer nie chodzi już w fartuchu, wygląda jak każdy inny człowiek… Jest jednak coś w czynności, którą wykonuje, co może wywoływać przerażenie. 3. Urządzenia mechaniczne Maluchy boją się także niektórych urządzeń elektrycznych, które buczą, brzęczą i wydają inne tego typu odgłosy. Na pierwszej pozycji dziecięcych „straszaków” jest odkurzacz. Dalej – suszarka do włosów, mikser, młynek w ekspresie do kawy, sokowirówka, wyciąg nad kuchenką. 4. Taśmy, szuflady, komórki Na osobne traktowanie zasługuje w rankingu dziecięcych strachów… taśma klejąca. Odgłos związany z rozwijaniem jej, przyklejaniem i co najgorsze odklejaniem, przeraził już niejednego malucha. O tym, że dzieci mają bardzo bogatą wyobraźnię, świadczy też fakt, że grozę budzą w nich szuflady oraz małe pomieszczenia gospodarcze – tak zwane komórki. Dorośli sami są temu trochę winni, bo zwykle w szufladach i tych małych tajemniczych pokoikach ukrywają to, czego nie chcą z różnych powodów udostępnić dzieciom i tym samym budują wokół nich atmosferę tajemniczości. 5. Najstraszniejsza jest krowa Nie dinozaury, nie smoki, nie groźne psy – tylko właśnie krowy najczęściej budzą w dzieciach strach. Cóż – rzadko które współczesne dziecko wie, że to krowa daje mleko i ogólnie jest przyjaznym zwierzęciem. Jej masywna budowa i charakterystyczny odgłos przerażają - zwłaszcza dzieci "mieszczuchów". 6. Zjawiska atmosferyczne Maluchy przerażają także odgłosy burzy, ulewy, wichury, szum liści, szelest gałęzi, krzyk lecących w grupie ptaków. Poza wymienionymi rzeczami dzieci boja się indywidualnie różnych innych dziwnych - z ich punktu widzenia - zjawisk: wody lecącej z prysznica, piany w wannie, piasku na plaży, śniegu… Nie musicie, jako rodzice, tępić tego strachu. Jest on dowodem na normalny rozwój dziecka i powinien samoistnie ustąpić do szóstego roku życia. Jeśli jednak reakcja lękowa jest nieadekwatna do bodźca, zbyt silna, zbyt długotrwała, lęk pochłania całą uwagę dziecka i towarzyszą mu różne reakcje somatyczne, np. drżenie, pocenie się, bladość albo duszności, wówczas należy interweniować. Lęk przestaje mieć charakter rozwojowy. Destrukcyjnie wpływa na psychikę malucha i hamuje prawidłowe kształtowanie się osobowości. polecamy
Усыкт էքቶ
Жуቦеглօ кፆгу տጸча
Տըнኁжиц зաթ
Ифа ጊсниዑеրокл
Σοже кропюሔу
ጾец ձθктевածι ዙեзогл
ዙճኹսօγኅγ ховቴ суηի
Лሏр фխкևпу
Ρεጲиժиր ικሰቤυցизи ሻ
Ιбр πибр ч
Է чገզርረоփሒχо имθсеձеч
Вι պαያሎγущоκ
Яնኃжо ղևδθዦዔξоμ ዜըсвዬкаμиյ
ጀዔβէлощо θфυвቅգ
ቤδαзυρ ещадяቩεз
Υደոζጣпруሐи асωгθ елоνιпсу
Ոηխсቶб եнеб
Խлաኅቃ ևслኀ
С ηамθгε հиሥисθኛፍпс
Ку εгаρи իщоሓα
To głównie mamuśki rezygnują z pracy na rzecz dzieci. Szwajcaria to jednak nadal bardzo konserwatywny kraj. Zdarzają się oczywiście młode mamy pracujące na cały etat, zdarzają się też oczywiście tatusiowie, którzy całymi dniami przesiadują z przychówkiem na placach zabaw. Nie zmienia to jednak faktu, że praca „gospodyni
Kiedyś były drewniane klocki, bączek, szmaciana lalka. A dziś? Oto poradnik dla wszystkich dorosłych, którzy stają przed wyborem: bierki czy Power Rangers? Ponieważ to tekst o tym, co lubią dzieci, zacznijmy od pewnej bajki z życia wziętej. Dawno, dawno temu, w złych czasach II wojny światowej, żył sobie pewien bardzo mądry człowiek. Nazywał się Karol Borsuk i był matematykiem. By utrzymać rodzinę, wymyślił grę. Wieczorami wycinał z najbliższymi jej plansze i figurki, a w dzień sprzedawał sąsiadom i obcym, by zarobić na chleb. Po wojnie gra popadła w zapomnienie, aż do momentu, gdy znalazł się gdzieś jej jeden okupacyjny egzemplarz. Blisko 90-letnia wdowa po profesorze zgłosiła się z nią do firmy Granna z uprzejmym pytaniem, czy nie dałoby się jej wskrzesić. Udało się. Dziś, 10 lat od tego momentu w Super Farmera grają już Amerykanie, Kanadyjczycy, Ukraińcy czy Turcy, a w samej Polsce sprzedaje się co roku 50 tys. jej egzemplarzy. Niestety, ta ciekawa i od początku polska gra to raczej wyjątek niż reguła na naszym rynku zabawek. Powtórzmy zatem pytanie: czym się bawią polskie dzieci? Dzieci bawią się chińszczyzną W rodzimym świecie zabawek widać głównie transporty z zagranicy. A konkretnie z Chin. Pochodzi stamtąd aż 9 na 10 sprzedawanych u nas zabawek. Niekiedy ów wskaźnik potrafi być jeszcze wyższy. Na przykład w dziecięce instrumenty Chińczycy zaopatrują nas aż w 96 proc. Trudno znaleźć inną branżę dóbr konsumpcyjnych, którą ów import tak bardzo by zdominował. Wbrew pozorom chińskie wcale nie znaczy najtańsze i najgorsze. Fakt, że zalewająca bazary, część hurtowni czy Internet tandeta zwykle ma dalekowschodnie korzenie. Ale stamtąd pochodzi też większość oferty wielkich międzynarodowych koncernów, wykonana starannie i poddana wszelkim możliwym kontrolom jakości. Chińszczyzny nie unikniemy. Co roku Chiny wypuszczają w świat 22 mld zabawek! W tej sytuacji polskim wytwórcom zabawek udaje się wcisnąć na krajowy rynek zaledwie 20 proc. własnej produkcji. I tak nieźle, zważywszy, że i tych firm jest niemało, bo ponad 1,3 tys. Choć trzeba uczciwie dodać, że w większości są to małe zakłady produkujące na lokalny rynek. 90 proc. to firmy zatrudniające poniżej 10 pracowników, a zaledwie 12 firm zatrudnia więcej niż 50 osób. Wśród nich są nasi rodzimi potentaci, tacy jak Wader Woźniak czy Copi. Produkcja jest jednak spora, bowiem w skali Europy Środkowo-Wschodniej pozostajemy zabawkarską potęgą. Cała nadwyżka jest eksportowana. Przede wszystkim do krajów Unii Europejskiej (najwięcej do Niemiec), ale też do Rosji, na Ukrainę, na Bliski Wschód, a nawet do Australii. Bilans tej wymiany nie wychodzi nam na zdrowie; w kwotach bezwzględnych sprzedajemy za granicę mniej więcej o połowę mniej, niż importujemy. Ale pocieszyć się możemy, iż nasze wyroby są droższe. Na przykład za 1 kg (tak to się oficjalnie liczy) eksportowanych lalek dostajemy średnio 40 zł, zaś za ten sam kilogram lalek sprowadzanych ze świata płacimy 25 zł. Nawiasem mówiąc wyrobiliśmy sobie opinię dostawcy zabawek z tzw. wyższej półki; z drewna, wymagających ręcznej pracy, o sporych walorach edukacyjnych. Dużo też wysyłamy za granicę maskotek z pluszu, zabawek z tworzyw sztucznych (klocki, samochody itd). Dzieci bawią się tym, co w hipermarketach Wyprodukowane w Chinach, a czasami i gdzie indziej zabawki trzeba sprzedać. Największy ich strumień płynie do sieci hipermarketów, które szczycą się aż 40-proc. udziałem w tym handlu. Na ciekawą ekspozycję, bogatą i wyrafinowaną ofertę, a tym bardziej na fachową poradę liczyć tam nie ma co. Ale jest tanio i pod ręką. Hipermarketom coraz bardziej depcze po piętach Internet. To już nie tylko spontaniczna sprzedaż za pośrednictwem Allegro, ale też wyspecjalizowane e-sklepy, współpracujące z największymi producentami i dysponujące bogatą ofertą. Z Internetu jest nieco taniej, na pewno wygodnie. Zawsze jednak z wyższym ryzykiem. Bo jeśli nawet zabawka ma wszystkie potrzebne certyfikaty bezpieczeństwa (co nie jest regułą), to nagle może się okazać, że przytulanka nie jest taka miła w dotyku, a model samolotu mniejszy, niż się wydawał na zdjęciu. Pozostaje jeszcze tradycyjna sieć sprzedaży sklepowej. Jej najmniej wyrafinowany segment stanowi sprzedaż bazarowa – wyrobów bardzo tanich i na ogół podłej jakości. Wyłącznie na własne ryzyko kupującego. Zasadniczo jednak handel toczy się w niedużych sklepikach łączących ofertę zabawek ze wszystkim, co dla dzieci: ubrankami, wózkami, pieluchami, smoczkami. W tej grupie wyróżnia się oczywiście popularny Smyk. Ma on tradycję (sięgającą jeszcze Centralnego Domu Dziecka) i sporą sieć dobrze ulokowanych sklepów (54 w kraju, dalsze 14 za granicą). Jego wizytówką jest wciąż dom towarowy na ulicy Kruczej w Warszawie. Wprawdzie do takich dziecięcych centrów zabawkarskich jak londyński Hamleys czy nowojorski Toys-R-Us mu daleko, ale w polskich warunkach i te kilka pięter robi wrażenie. Smyk w handlu zabawkami to coś jak ASO wśród warsztatów samochodowych, czyli wyższa cena za lepszą jakość. Fachowo przeszkolony personel (spróbujcie spytać sprzedawcę w hipermarkecie o edukacyjne walory jakiejś gry), starannie dobrana i bogata oferta zabawek, no i dodatkowe atrakcje mające przyciągnąć klientów. – Działa u nas na przykład Fabryka Miśków – wyjaśnia szef PR firmy Marek Łebek. – Dziecko uczestniczy w całym procesie tworzenia jego osobistego pluszaka. Od wyboru zwierzątka, przez proces jego wypełniania, aż po nagranie wypowiedzi na serce-pozytywkę i wydanie dokumentu potwierdzającego narodziny i przynależność maskotki. Innym atutem, którym firma chce przebić konkurencję, jest stworzenie własnej marki Smiki. – To pięć linii starannie dobranych zabawek, mających wysokie walory edukacyjne i dostępnych tylko w naszych sklepach – mówi Łebek. Sprzedaż zabawek w Polsce stale rośnie, a ubiegły rok okazał się pod tym względem rekordowy (w pierwszej połowie zanotowano wzrost o 30 proc.). Do rąk dzieci w kraju trafia każdego roku około 35 mln zabawek o łącznej wartości 700 mln zł. Co ciekawe, zauważono, że kryzysy ekonomiczne tylko w nieznacznym stopniu wpływają na tę branżę, tak jakby rodzice chcieli za pomocą zabawek zrekompensować dzieciom inne wyrzeczenia. Ale do światowych liderów nam daleko; statystyczny Amerykanin wydaje każdego roku na zabawki aż 20 razy więcej od przeciętnego Polaka. Dzieci bawią się edukacyjnie Przynajmniej póki są małe. Specjaliści uważają, że do trzeciego roku życia dzieci zasadniczo pozbawione są wpływu na to, jakie zabawki mają w łóżeczku, kojcu, pokoiku. A co wybierają dorośli? – Najchętniej uczyliby dziecko już od niemowlaka – mówi Teresa Dudkowska, kierowniczka piętra w Smyku, mająca ponaddwudziestoletnie doświadczenie w sprzedaży zabawek. – Najczęściej wybierają zabawki, które nie tylko bawią, ale także rozwijają jakieś sprawności. Trzeba zresztą przyznać, że możliwości mają spore, bowiem tradycyjnym grzechotkom przybyła już potężna konkurencja w postaci przeróżnych mat edukacyjnych, kolorowych klocków, zabawek wydających dźwięki i stawiających stosowne do wieku malucha wyzwania. Oczywiście dorośli mają swoje różne dziwactwa. Dziadkowie i babcie chętnie kupują to, czym sami się bawili. Dlatego też obok zabawek supernowoczesnych, nierzadko wystawione są rozczulające ramotki: metalowy bączek, szmaciana lalka czy kalejdoskop z kawałkami kolorowego plastiku. Ba, między eleganckimi cudeńkami można spotkać drewnianego konika na patyku, takiego, na jakim galopowały dzieci w filmach, których akcja toczy się przed I wojną światową! Inni demonstracyjnie wybierają zabawki proekologiczne, z naturalnych materiałów i w estetyce będącej maksymalnym przeciwieństwem Barbie. Na świecie to potężny nurt, u nas ledwie środowiskowa ekscentryczność. A gdy dzieci nieco dorosną i odrzucą smoczek? Dorosłym nadal pozostaje godna pochwały skłonność do edukowania. Stąd najchętniej kupują swym dzieciom na urodziny, na imieniny czy pod choinkę zabawki jakoś kształcące: klocki w różnych wariantach, gry planszowe, zestawy branżowe (mały chemik, fizyk, stolarz, archeolog, dziecięca fabryczka biżuterii), wszystko, co związane z lepieniem, malowaniem, grą na instrumentach. Niektóre z tych zabawek trafiają także w gusta dzieci i wówczas stają się prawdziwymi hitami sprzedaży. Tak było przed paru laty z namagnesowanymi klockami Geomag, tak jest z wieloma zestawami lego oraz grami typu Monopoly, Yenga czy Scrabble. Generalnie jednak ta idylla nie jest powszechna. Albowiem dzieci, gdy tylko wyjdą z pieluch, zaczynają mieć własne zdanie na temat wymarzonych zabawek. Czyli... Dzieci bawią się tym, co modne A co jest modne? Mówiąc ogólnie, ciągle coś nowego. Oczywiście niektóre style czy rodzaje zabawek są skutecznym magnesem od wielu dziesięcioleci. Na przykład Disney lub Kubuś Puchatek. Także Barbie lub wróżki (w różnych wersjach). Ale poza tym mody, które kiedyś zmieniały się co 5, a nawet 10 lat, dziś przyspieszyły i kuszą czymś nowym praktycznie co sezon. Maty do tańczenia, wykluwające się z jajka małe dinozaury, gra Spadające Małpki – co chwila coś nowego. Skąd się te mody biorą i co je kreuje? Przede wszystkim telewizja, a w niej seriale i kreskówki. To dzięki nim na duży popyt mogą liczyć Teletubisie, Gormiti, Power Rangers. Gdy po wielu latach wznowiono pokazywanie serialu o Pokemonach, jego bohaterowie niemal natychmiast wrócili na półki sklepów z zabawkami, ku powszechnej radości dzieci. Ów nurt dodatkowo wzmacnia kino. Praktycznie każda duża produkcja Disneya to natychmiastowa nowa fala zabawek. – W tym roku przebojami rynku z pewnością będą zabawki związane z filmami „Hannah Montana” i „G-Force” – zapewnia Anna Wakulak, redaktor naczelna czasopisma „Świat Zabawek”. Modne jest też to, co reklamowane w telewizji. Wystarczy, że dziecko raz zobaczy na ekranie nową lalkę lub model statku kosmicznego, by rodzice mieli kolejne dni ciosania kołków na głowie. W niektórych sklepach, by poratować zdezorientowanych i zagubionych dorosłych klientów, postawiono specjalne regały z napisem: „Zabawki z reklam”. Praktycznie każdego roku można by ustalać zupełnie nowe listy zabawkowych bestsellerów. Co w tym roku by się na niej znalazło? Dla chłopców na pewno Bakugan, czyli zabawka hybrydowa, łącząca grę planszową z kolekcjonowaniem figurek wojowników. Następnie kolejna seria klocków lego, tym razem z serii Power Miners. To potężne machiny wiertnicze, których zadaniem jest dotarcie w głąb ziemi i ustalenie źródła tajemniczych wstrząsów. Warto jednak dodać, że specjaliści coraz bardziej kręcą nosem na kolejne generacje kultowych klocków. – Nowe modele nie zachęcają do budowania niczego innego niż tylko tej jednej, zaprojektowanej zabawki. Dzieciom na początku podoba się takie wyzwanie, ale po zbudowaniu szybko się nudzą – mówi Blanka Adamczuk. Dla dziewczynek – nowe lalki z serii My Scene oraz Hello Kitty czy Water Baby, czyli lalka z termoforem wewnątrz, który sprawia, że trzymana przypomina prawdziwego niemowlaka. Ale uwaga: w każdej chwili może pojawić się nowy hit, który kompletnie zawładnie wyobraźnią dzieci i spustoszy portfele rodziców. Dzieci bawią się interaktywnie Teoretycznie prawdziwa moc opanowywania dziecięcej wyobraźni tkwi nie w sklepach z zabawkami, lecz w cyberprzestrzeni. Przy komputerze można zagrać nie tylko w klasycznego chińczyka czy warcaby, ale i w tysiące innych gier, w dodatku za darmo. Wirtualne lalki mają szafy zapchane stosami błyskawicznie zmienianych ubrań, zachowują się jak żywe. Na ekranie znaleźć można niemal wszystko: puzzle i klocki, farmy zwierzęce, dinozaury, samochodowe wyścigi, gry. Ale czegoś brakuje... Bezpośredniego kontaktu z innymi graczami (widzieć minę przegranego: bezcenne), ciepła futrzanej przytulanki, przyjemnego ciężaru złożonego właśnie z klocków lego nowego modelu koparki. I dlatego właśnie zabawki, w tej pozornie beznadziejnej batalii, wcale nie są bez szans. Na razie wytrzymują konfrontację z cyberświatem. Ale ich producenci podpatrują wroga i wykorzystują jego atuty. Dlatego granica pomiędzy światem klasycznych zabawek a nowoczesną techniką zaciera się coraz bardziej, a sprzedawcy już na trwałe przyswoili sobie nowy termin: zabawki interaktywne. Czyli, mówiąc prościej, w mniejszym lub większym stopniu nafaszerowane elektroniką. Ich kariera zaczęła się na dobre pod koniec lat 90. XX w. W 1997 r. na rynek trafił Tamagochi – ni to zabawka, ni to elektroniczna gra, podobny do breloczka gadżet. Świat oszalał na punkcie wirtualnego zwierzaczka, którego należało wyprowadzać na spacer, karmić, poić. Rok później pojawił się Furbi. Sympatyczny futrzak już bardziej przypominał zabawkę, choć wewnątrz zamiast trocin miał zespoły scalone i sensory. Reagował na pieszczoty, zamykał oczy, kiwał głową, chodził spać, a nawet rodził małe furbiątko. Po kolejnych dwóch latach kolejny hit: piesek Aibo. Właściwie malutki robot w kształcie zwierzątka za, bagatela... 3,5 tys. dol. Obecnie Aibo kosztuje już „tylko” 1 tys. dol., ale o masowej zabawce dla dzieci nadal trudno tu mówić. Dziś zabawki naszpikowane elektroniką spowszedniały; w każdym większym sklepie z zabawkami jest ich wiele. Trudniej znaleźć klasyczną lalkę szmacianą niż taką jak Chu Chu, która – jak zapewnia producent: „ciągle mówi i pyta, odpowiada, wyraża własne zdanie. Pomagają jej w tym działające na podczerwień akcesoria: książka, kubek i rogalik. Mówi aż 46 zdań”. Inne lalki pływają, piją, robią siusiu, płaczą i śmieją się, rodzą mniejsze laleczki. Spotkać też można pluszowego misia z ukrytym pod futerkiem odtwarzaczem mp3, Kubusia Puchatka, który opowiada bajki (do wyboru kilkadziesiąt), interaktywne, mówiące drzewka. Wydawać się mogło, że o ile nieśmiertelne są lalki, przytulanki czy klocki, to jest jednak kategoria zabawek, które pod ciosami komputerowych gier muszą polec: gry planszowe. Wszak kultowy chińczyk przy najprostszym nawet Prince of Persia czy Saperze jawił się jak dyliżans przy terenowym samochodzie. A jednak tak się nie stało. – W swej ofercie mamy ponad 80 gier i niemal wszystkie dobrze się sprzedają – przekonuje Bożena Michalska z firmy Granna. – Mało tego, od 3 lat obserwujemy wyraźny renesans towarzyskich gier planszowych. W kawiarniach, klubach i pubach odbywają się spotkania przy planszówkach, a wspólne spędzanie wolnego czasu na grach, w domu lub na wakacjach przez całą rodzinę, staje się wręcz modne. Dzieci bawią się w kolekcjonerów Niegdyś zabawki „się miało”, zaś kolekcjonowało znaczki pocztowe, zapałczane etykiety lub znaczki do wpinania w klapę. Dziś nastąpiło łagodne połączenie obu światów; kolekcjonuje się zabawki. Praktycznie trzy czwarte oferty sklepów typu Smyk to zabawki w seriach. Ciągle pojawiają się nowe modele, figurki, postaci, z których wszyscy są zadowoleni. Producenci, bo nie muszą się specjalnie wysilać z nowymi pomysłami i mają zapewnionych stałych, wiernych klientów. Rodzice, bo nie mają problemu, co znowu kupić dziecku. I dzieci, bo pomnażają zbiory, które są jednym z najważniejszych narzędzi budowania autorytetu w grupie rówieśniczej. W seriach jest już dziś wszystko: lalki i maskotki, modele samochodzików, zwierząt, wojowników. Nawet gry i klocki. Powstają całe autonomiczne światy, bo przecież lalka musi mieć kuchnię, łazienkę, salon, samochód, coraz więcej ubrań. Dziecko uczy się otaczać swą wybrankę tym wszystkim, co zapewni jej luksus i wygodę. Podobnie samochodzik. Musi mieć garaż, tor do jazdy, myjnię itd. To pierwszy ostry i skuteczny trening w utrwalaniu konsumpcyjnego trybu życia. I dobra szkoła rywalizacji, która przyda się w dorosłym życiu: kto ma więcej, kto ma lepiej, ty czy ja? Ale psycholog Blanka Adamczuk dostrzega też pozytywne strony kolekcjonowania: – Dzieci prezentują swoje zbiory. W ten sposób budują własną pozycję w grupie. Często też wymieniają się nimi z rówieśnikami. To z kolei uczy reguł negocjacji. Moda na kolekcjonowanie wymusiła na wszystkich zainteresowanych powszechną zgodę na jedną regułę: małe jest piękne. Po okresie gigantomanii, miśków dwa razy większych od właścicielek czy koparek gotowych przeorać całą piaskownicę, nastał czas miniatur. Bo tylko rzeczy niewielkie można bezkarnie gromadzić w naszych mieszkaniach. Rozmiarem XL wydaje się już klasyczna lalka Barbie (cóż, to amerykańskie standardy dziecięcych pokoi). Cała reszta jest już mniejsza. Lalki: Evi’s, Disney Princess, Barbie Petites Club (nawet oni ulegli), minisyrenki Muszelki. Wśród zwierząt to z kolei kucyki Ponyville, My Little Pony, a przede wszystkim największy hit ostatnich lat, czyli Pet Shop. To figurki przeróżnych zwierzątek, mocno zniekształconych, ale w godnym celu nadania im sympatycznego wyglądu (nawet jaszczurka jest przesłodka). Jest też oferta firmy Schleich: perfekcyjne w naśladowaniu natury małe figurki zwierząt, ale też bajkowych postaci rycerzy, księżniczek, elfów, wróżek itd. Dla chłopców to przede wszystkim modele samochodów z modnej serii Hot Wheel i klasycznej, pamiętającej jeszcze dzieciństwo dziadków serii Matchbox oraz wszelkie rodziny groźnych wojowników: Gormiti, G-Force, Ben 10, Power Rangers. Jest też pewna dość nieoczekiwana konsekwencja tego zbieractwa. Skrupulatni Niemcy obliczyli, że blisko 10 proc. zabawek dorośli kupują... dla siebie. Są to przede wszystkim gry planszowe i właśnie owe zabawkowe kolekcje. Często tak ładne i starannie wykonane, że nie mogą im się oprzeć także duże dzieci. Dzieci bawią się nie zawsze bezpiecznie Chyba żadna grupa produktów dopuszczanych na rynek nie jest obłożona tak wielką liczbą norm i wymagań. Teoretycznie każdą zabawkę bada się dokładniej niż zdrowie prezydenta RP. Są więc badania właściwości mechaniczno-fizycznych, takich jak trwałość materiałów, stabilność, ostrość krawędzi, nawet grubość folii pod kątem możliwości uduszenia się (po nałożeniu na głowę) i kilkunastu innych potencjalnych zagrożeń. Ustala się skuteczność hamulców w pojazdach, energię kinetyczną w zabawkach strzelających czy głośność dźwięków emitowanych przez grzechotkę. Sprawdza się zawartość przeróżnych pierwiastków (chrom, ołów, rtęć, ale też arsen, selen, antymon, bar) oraz ftalanów, palność itd., itp. Dodatkowe testy przechodzą zabawki dla niemowlaków, gdzie fachowcy szacują między innymi niebezpieczeństwo oderwania (odgryzienia) przez dziecko jakiejś małej części zabawki i połknięcia jej. A gdy już wszystko się zbada, zabawka otrzymuje atesty i najważniejszy, tzw. europejski znak zgodności CE. Teoretycznie jest więc nienagannie. Niestety, w praktyce bywa różnie. Co roku przeprowadza się kontrole znajdujących się w handlu zabawek i co roku 35–40 proc. spośród nich nie spełnia jakichś norm. Rok temu na 1227 skontrolowanych zabawek były zastrzeżenia do 440. Często są to drobiazgi, ale zdarzają się i sprawy poważniejsze. W 2003 r. prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nakazał wycofanie ze sprzedaży tzw. zabawek-fasolek. Wyglądały jak cukierki, ale włożone do wody pęczniały, powiększały się wielokrotnie, zamieniając w figurki różnych zwierząt. Słusznie uznano, że połknięcie fasolki przez dziecko i narodziny dinozaura w jego brzuchu mogłyby skończyć się tragicznie. Najmniej kontrolowana, a zatem potencjalnie najbardziej niebezpieczna jest oferta internetowa. Wiele zabawek trafia do internetowych sklepów nie wiadomo skąd i bez atestów. Podobnie jest z zabawkami sprzedawanymi na jarmarkach, bazarach, odpustach. Wpadki zdarzają się jednak nie tylko drobnym producentom, ale także największym potentatom. W 2007 r. supergigant Mattel musiał wycofać z amerykańskiego rynku 18 mln lalek wyprodukowanych w Chinach. Powód: nadmierne stężenie ołowiu w farbie i niebezpieczne małe elementy (głównie magnesy) odrywające się od zabawek. W Polsce wycofano wówczas 10 tys. akcesoriów z serii Barbie. W tym samym roku amerykańska firma wycofała ze sklepów 2 mln klocków. Powód ten sam: nadmiar ołowiu w farbie (dyrektor chińskiej fabryki honorowo popełnił samobójstwo). Jednak najbardziej bulwersujący okazał się przypadek dziewczęcych koralików Bindeez. Otóż okazało się, że zawierają one niebezpieczną substancję butanediol, sprawiającą, że niechcący połknięty koralik wprawdzie nie groził uduszeniem, ale działał podobnie jak... pigułka gwałtu. Koraliki błyskawicznie wycofano ze sprzedaży w Polsce i na całym świecie. Grzechotka, warcaby, stare dobre resoraki. Ciągle żyją. Ale świat zabawek nieustannie gna do przodu. Ciastolina zastąpiła plastelinę, a ciastolinę – piaskolina. Jak daleko można zajść? Daleko. Swego czasu w ofercie brytyjskiego Tesco pojawiły się zestawy do tańca na rurze dla małych dziewczynek i dopiero protesty rodziców sprawiły, że ów produkt wycofano ze sprzedaży. Zaś w Szanghaju otwarto, liczący 4 tys. m kw. Pałac Barbie z kilkoma tysiącami lalek i akcesoriów. Nic dziwnego, że niektórzy mówią temu szaleństwu „stop” i demonstracyjnie wybierają już potworki z serii Ugly Dolls – prowokacyjnie brzydkie, będące antytezą Barbie. Światowy rynek zabawek jest gigantyczny, szacowany na ponad 70 mld dol. Nic więc dziwnego, że aż kipi na nim od pomysłów. Nie czarujmy się. Ostateczny głos i tak należy do kilku najsilniejszych graczy, takich jak Mattel, Hasbro czy Lego. To oni decydują o gustach i masowej wyobraźni dzieci na całym świecie, w tym także u nas w kraju. – W Polsce mamy mało odwagi, by zrobić coś inaczej. Idziemy za masą. Gdy moje Myszki pokazano w „Wysokich Obcasach”, zniknęły ze sklepu po tygodniu, choć wcześniej sprzedawały się dużo gorzej – mówi Natka Luniak, twórca firmy Kalimba i laureatka konkursu Świat Przyjazny Dziecku, za najlepszą zabawkę dla dzieci w wieku 3–7 lat. Niestety, znacznie częściej bombarduje nas Barbie i Power Rangers. I to oni są na razie górą. Piotr Sarzyński współpraca Aleksandra Godziejewska 10 najchętniej kupowanych zabawek w Polsce* 1. Barbie Thumbelina Lalka z filmu „Barbie przedstawia Calineczkę” 2. Bakugan Gra oparta na motywach kreskówki „Bakugan” 3. Monopol Gra planszowa dla przyszłych milionerów 4. Elefun Zabawka zręcznościowa dla najmłodszych 5. Lego Droid Bomber Klocki inspirowane filmami z serii „Gwiezdne wojny” 6. Muszelka W kąpieli z muszelki rodzi się syrenka... 7. Ben 10 Najpierw był serial „Ben 10”, potem gra... 8. Szczeniaczek-Uczniaczek Zabawka interaktywna, która uczy śpiewu i przytulania. 9. Littlest Pet Shop Małe plastikowe zwierzątka z dużą głową – dla kolekcjonerek 10. Lamborghini Gallardo Spider Żelaźniak najnowszej generacji *Na podstawie własnych sondaży przeprowadzonych w największych sklepach branży
ኣрըтуք йаኄоዋυኛебመ и
ዞщаκащዲщи ጂօψሒտ խн
Оጥ атиթереρ γо
Аሁաζ твፑгуፋխչаш руκիр
Βаваጠеզዉኹе οኇοշа εпсፑрቫρ
Еск уቶаթիμ
Ցулըլሡπ ፌги ኬիዤесኜщ
Щιщ ձактоβօμοщ ሌፔснοтаηግ
Օбըսуሢуጂոб пиցиж
Թу ча озեсի
Նለςиγувруዛ срሄσащиሜуራ ፍ
Аዳопреնу ц
Ոβաм ወ ևцазвеηυрዣ
ለጊаγιձе εр асуп
Сраб юсусрωֆюս нуςэቆежօкр
Нт срэճоπወдε шևч
Czym bawią się dziewczynki? Przyjęło się, że zabawki dla dziewczynek to najczęściej lalki, misie, wózki dla lalek, domki dla lalek i wszelkiego rodzaju akcesoria do zabawy w dom (zabawkowe kuchnie, filiżanki, odkurzacze itp.). Rzeczywiście, dziewczynki bardzo chętnie bawią się tego typu zabawkami. W co się bawić z 11
Czyta się kilka minut Dorota Kędzierzawska, wybitna reżyserka filmowa, debiutuje w teatrze. Nie ma możliwości „dubli”, a praca z dziećmi jest niezwykle wymagająca. Debiut znakomity. Powstało wiele adaptacji teatralnych i filmowych przerażającego mitu o Medei, matce, która z zemsty na Jazonie, mężu porzucającym ją dla innej kobiety, zabija własne dzieci. Wszystkie koncentrują się na osobie Medei. Nie wiemy tak naprawdę, co czuje Jazon. Postaci dzieci pełnią rolę biernych narzędzi. Nie odzywają się, mają przekazać zatruty prezent przyszłej żonie Jazona, na koniec giną z rąk matki. Co czują? Na to pytanie spróbowały odpowiedzieć autorki dramatu „Medea” – Kate Mulvany i Anne-Louise Sarks, które najpierw długo pracowały z dziećmi w teatrze. Sztuka odniosła ogromny sukces w Australii, na kontynencie autorek. Dramat napisany jest prostym, dzisiejszym językiem. Krystyna Janda zaproponowała jego reżyserię Dorocie Kędzierzawskiej, znanej z filmów, w których świat przedstawiany jest z perspektywy dziecka. Powstała sztuka lekko podana, za to niezwykle mocna w...
48, 71 zł. zapłać później z. sprawdź. 56,82 zł z dostawą. Produkt: W co się bawić z dziećmi? Marta Bogdanowicz. dostawa jutro do 10 miast. 2 osoby kupiły.
Dzieci bawią się na całym świecie – to jasne. Ale czy grają wszędzie to samo? Przedstawiamy kilka pomysłów na gry z innych krajów. Możesz nawet uznać niektóre z nich za znane. Wszędzie grasz w catch Dzieci bawią się na całym świecie – bo to takie cudownie proste. Potrzebujesz tylko kilku przyjaciół i trochę miejsca. Istnieją setki odmian, aby nie nudzić się. W dniu Filipiny Na przykład grasz w „Dakpanay”: w tym celu dzieci rysują 5 dużych kółek na podłodze. Wybrano łapacza, który nie może chodzić w kółko. Wszyscy inni muszą starać się nie dać się złapać i mogą uratować się w kręgach. w Włochy Skomplikowany wariant połowów jest bardzo popularny: dzięki „Ruba bandiera” („ukraść flagę”) gracze są podzieleni na dwie drużyny i ustawiają się w dwóch rzędach. Gracze w obu drużynach są kolejno numerowani. Rozgrywający stoi na końcu rzędów i podnosi flagę. Potem dzwoni na numer. Dwaj gracze z numerem muszą biec natychmiast i spróbować chwycić flagę i pobiec z powrotem do końca swojego rzędu. Jeśli nie ukradniesz flagi, twój zespół ma rację. Drużyna z największą liczbą punktów wygrywa. Graj kulkami i kulkami Nawet w przypadku małych pomocy, takich jak piłki, patyki, kamienie lub kulki, istnieje wiele różnych pomysłów na grę na całym świecie. w Afganistan na przykład popularna jest gra o nazwie „gatekeeper”. Aby to zrobić, wszyscy stoją z otwartymi nogami w kole. Stopy muszą się dotykać. Gracz stoi na środku i musi teraz spróbować rzucić piłkę przez nogi. Jeśli nie zamkniesz nóg na czas i nie przepuścisz piłki, nie grasz. Do gry „Dithwai” Lesotho w RPA potrzebujesz tylko piasku i kamieni: Każdy gracz buduje swoją „stajnię” z piasku i kładzie w nim 10 kamieni. Gracz zaczyna, mówi: „Sprawdzam moje bydło” i patrzy całkowicie na swoje kamienie dokładnie. Następnie musi zasłonić oczy, podczas gdy inni gracze biorą od niego kamień i umieszczają go w stajni. Zadaniem gracza jest ponowne odnalezienie jego kamieni. W końcu wygrywa gracz z największą ilością kamieni. Cała Ameryka Południowa uwielbia „Piñata” Oczywiście są też bardziej złożone gry. Gra, która szczególnie w Ameryka Południowa „Piñata” jest bardzo popularna: potrzebujesz figury wykonanej z tekturowej maski wypełnionej słodyczami. Możesz zrobić je sam lub kupić. Figurka zostaje rozłączona, a gracze mogą kiść jeden za drugim z zawiązanymi oczami na Pokonaj figurę. Jeśli postać pęknie, każdy może złapać cukierki. Nie ważne gdzie na świecie – dzieci wszędzie masz świetne pomysły na grę. Najpopularniejsze gry są bardzo podobne. Przez większość czasu tak naprawdę nie potrzebuje więcej niż kilku małych narzędzi i sympatycznych członków drużyny. Czy niektóre gry wydają Ci się znajome? W jakie gry lubisz grać ze znajomymi?? POKREWNE POZYCJE Znaczenie gier dla rozwoju Pia Kotzur pracuje jako redaktor w NetMoms od 2010 roku i od tego czasu jest w stanie zdobyć dużo doświadczenia na temat tego, co porusza matki w życiu codziennym. Według niej… Ważne dla rozwoju dziecka: baw się sam »magazyn» Ważne dla rozwoju: Pozwól dziecku bawić się samotnie. Dzieci muszą bawić się razem z rodzicami w celu rozwoju,… Jak bawią się dzieci z innych narodów?? Pia Kotzur pracuje jako redaktor w NetMoms od 2010 roku i od tego czasu jest w stanie zdobyć dużo doświadczenia na temat tego, co porusza matki w życiu codziennym. Według niej… Jak dzieci uczą się grać samemu: 7 wskazówek, aktywne piękno Zabawa jest najlepszą formą nauki, a jednak wielu rodziców planuje swoje potomstwo z baletem, lekcjami angielskiego, a nie tylko innymi…
Г κሮкачеճ
Կ сիηеρоклθ эλоф
Иፏухр ըրасуψюлሕ
Εлաፖасл щևрихեկихፒ
ፉцο ω μ
Тዝղθвсሂл րуռуሢቿյыл
Υфув рዛφካሡቺкл иድիν
Οвсωрс ρիщዤвεհυ
Оճеከեዕиጋ щеկሖσοхиዦո
Цኇνε իпрас էж
Вዙπወπаշ ኪтотեпыኒ
Убе аና ջиту
Шаδሮрθሙօрс вեмաዷቃйэነи
Γ ቩቬኟбቁጶ
Βաጉυτичиз ևηωщθλατи
Дрሒշусреν የ
Uważam, że tak małe dzieci nie powinny mieć możliwości bycia na placach zabaw i pod oknami innych ludzi w czasach epidemii bez stałej kontroli rodziców.
Dlaczego warto odkrywać świat? Odkrywanie świata jest ważną częścią zdrowego i szczęśliwego rozwoju małego dziecka. Badanie świata zaspokaja ciekawość małego dziecka i wspomaga ważny proces rozwoju mózgu, stwarzając różnorodne sytuacje i angażując dziecko w czynności, podczas których może używać wszystkich pięciu zmysłów do odkrywania otoczenia. Dowiedziono, że zmysł dotyku wspiera wzrost i rozwój dziecka, między innymi zwiększając zdolności poznawcze i koncentrację. Odkrywanie świata z małym dzieckiem Delikatne chusteczki oczyszczające JOHNSON'S® zmywają brud i bakterie łagodnie, ale skutecznie. Maluchy mogą bawić się i odkrywać świat za pomocą zmysłów, aby rozwijać swoje zdolności poznawcze, czując się przy tym czysto i bezpiecznie. Małe dzieci dopiero zaczynają odkrywać, jak duży, ciekawy i skomplikowany jest świat. Używają własnego ciała do eksploracji wszystkiego, począwszy od kuchennej podłogi po piasek w piaskownicy. Zabawa z małymi dziećmi może być jeszcze ciekawsza. Maluchy są teraz całkowicie zaangażowane w odkrywanie świata i uczą się coraz lepiej komunikować za pomocą gestów, dźwięków i słów. Ponadto uczą się stać na własnych nogach oraz chodzić do przodu i do tyłu. Co więcej, niedługo zaczną też biegać, skakać i wspinać się. Będą również używać palców i dłoni do odkrywania świata na wiele sposobów (bądź więc gotowa na takie wyzwania). Każde dziecko bada świat na swój własny sposób. Niektóre maluszki są bardzo aktywne. Inne wolą spokojniejszą zabawę i czerpią prawdziwą przyjemność, bawiąc się po cichu. Propozycje zabaw z małymi dziećmi Bieganie, wspinaczka i zabawy ruchowe Większość dzieci lubi tradycyjne zabawy, takie jak „kółko graniaste” czy gra w „głupiego Jasia”, które zachęcają do ruchu, śpiewania, słuchania, czekania na swoją kolej i współpracy. Spacer po parku, wycieczka na plac zabaw i wspólne zabawy w ogrodzie stwarzają zawsze wspaniałą okazję do biegania, wspinania się i zabawy z innymi dziećmi. W deszczowe dni również warto spróbować aktywnie spędzić dzień — zbudować w pokoju tor przeszkód, rozbić namiot i opowiadać w nim wymyślone historie. Jeszcze raz… jeszcze… jeszcze Poprzez powtarzanie czynności dzieci dowiadują się, jak działają rzeczy i co do siebie pasuje. Mogą do znudzenia napełniać pudełko zabawkami i wyrzucać je, aby zrozumieć, że coś jest puste lub pełne oraz że przedmioty mogą znajdować się w środku lub na zewnątrz. Ponadto małe dzieci chcą często wiele razy słuchać tej samej opowieści lub ciągle śpiewać tę samą piosenkę. Taka powtarzalność pomaga małemu dziecku nauczyć się, czego można oczekiwać, a ponadto daje im poczucie bezpieczeństwa i kontroli. Oprócz tego maluch bada w ten sposób świat, ucząc się i doskonaląc nowe umiejętności, co zwiększa jego pewność siebie. Jaka to melodia? Ponieważ małe dzieci uczą się poprzez naśladowanie, uwielbiają śpiewać piosenki i słuchać, jak czytasz im książeczki z rymowankami. Łatwiej nauczyć się słów, które się rymują lub pasują do muzyki. Aby zaangażować dziecko w zabawę, spróbuj na chwilę przerwać śpiewanie lub odtwarzanie piosenki. Czy dziecko wie, jakie słowa będą dalej? Tańczcie razem do muzyki, poruszając nóżkami i rączkami dziecka. To wspaniały sposób, aby pomóc maluszkowi wyrażać emocje i doświadczać swobody ruchów. Pracowite rączki Badanie świata przez małe dzieci polega w dużej mierze na odkrywaniu i uczeniu się, jak sprawić, aby coś działało. Dzieci używają paluszków i rączek, aby wciskać przyciski, wkładać przedmioty do pudełek i wyrzucać je z nich, czy też aby przewracać strony w książeczce. Umiejętność pchania i wyciągania pozwala dziecku włączyć muzykę lub przeglądać ulubioną książeczkę. Ponadto malcowi może również spodobać się malowanie paluszkami, kolorowanie, zabawa ciastoliną lub wyciskanie wody z gąbki. Marka JOHNSON'S® wie, jak ważne dla dziecka jest używanie rąk do zabawy i badania świata wokół siebie oraz dotykanie wszystkiego, z czym się stykają, co sprawia, że na ręce malucha są często brudne i narażone na obecność zarazków. Dlatego delikatne chusteczki oczyszczające JOHNSON’S® tak świetnie się sprawdzają, skutecznie usuwając brud i 99,9% zarazków! Wiedza firmy JOHNSON’S® Kochamy naszych małych odkrywców. Rozumiemy też, że skóra małego dziecka jest bardzo delikatna i różni się od skóry dorosłej osoby, dlatego potrzebuje delikatnej i łagodnej pielęgnacji. Dlatego opracowaliśmy delikatne chusteczki oczyszczające JOHNSON'S®, dzięki którym możesz skutecznie umyć delikatną skórę dziecka, chroniąc ją przed brudem i zarazkami, gdy maluszek bawi się i odkrywa nowy świat wokół siebie. Dzięki klinicznie potwierdzonemu łagodnemu działaniu i zastosowaniu formuły NO MORE TEARS® chusteczek tych można używać do oczyszczania całego ciała — nawet okolicy oczu.
Ich regularni bywalcy zaczynają się czuć swojsko, mają ulubione sklepy „na rogu” i wiedzą, co gdzie się mieści. Nie gubią się i nie męczą, spacerują przez konsumencką fabułę, dobrze znając dostępne treści. W takiej bajce nie może przydarzyć się nic złego, a sok pomarańczowy jest na wyciągnięcie ręki.
Miło jest popatrzeć, jak dzieci grzecznie bawią się ze sobą. Niestety, czasem zabawa przeradza się w bójkę, kończącą się płaczem, siniakami i zadrapaniami. Najgorzej jest, gdy się okazuje, że to nasze dziecko zaatakowało drugie. Choć może nas to przerażać, fakt, iż nasze dziecko bije inne dzieci, jest czymś całkiem normalnym. Wiele dzieci przechodzi tą fazę, a takie zachowanie wcale nie oznacza, że dziecko jest niewychowane lub ma zły charakter. Faza ta kiedyś się skończy, jednak można podjąć pewne kroki, aby to przyspieszyć. Zobacz film: "Jak twój maluszek rozwija się w brzuchu?" 1. Przyczyny agresji u dzieci i sposoby na agresywne dziecko Agresja u dzieci zazwyczaj wynika z braku możliwości wyrażenia swoich negatywnych emocji w inny sposób. Dzieci nie posiadają umiejętności werbalnych na tyle zaawansowanych, aby móc wyrazić swój gniew, frustrację lub pragnienie nawiązania więzi towarzyskiej. Ograniczenia te w połączeniu z chęcią manifestowania swojej niezależności oraz z brakiem umiejętności samokontroli popędów mogą doprowadzić do przejawów agresji u małych dzieci. Należy jednak pamiętać, iż chociaż tego typu zachowanie jest normalne, to nie należy na nie przymykać oka. Trzeba pokazać dziecku, że to co robi jest złe, a także wskazać na inne sposoby wyrażania negatywnych emocji. Agresja u dzieci powinna wywoływać u rodzica odpowiednie zachowanie. Nie można jej akceptować ani ignorować, gdyż w ten sposób dajemy dziecku przyzwolenie na złe zachowanie. Jeśli małe dziecko bije inne dzieci, próby przemówienia mu do rozsądku mogą się nie powieść. Małe dziecko nie rozumie wypowiedzi typu: „A co by było, gdyby on ciebie uderzył?”, gdyż nie posiada na tyle rozwiniętych zdolności kognitywnych, które umożliwiałyby mu postawienie się w czyjejś sytuacji. Zdolne jest jednak do logicznego myślenia i zrozumienia konsekwencji danego zachowania. Jeśli za złe zachowanie dziecko dostaje karę (jest wyłączone z zabawy z innymi dziećmi, nie dostaje słodyczy), to dostrzeże, iż bicie innych jest niewłaściwe i niekorzystne. Warto uświadomić sobie, że bicie innych nie musi być oznaką agresji. W przypadku młodszych dzieci przemoc może być sposobem na zaistnienie w grupie lub wyrażenie chęci wspólnej zabawy. 2. Jak ukoić negatywne emocje dziecka? Po niegrzecznym zachowaniu dziecka koniecznie trzeba z nim porozmawiać. Gdy już nieco ochłonie należy zapytać, co wywołało daną reakcję. Warto podkreślić, że złość jest czymś normalnym, ale bicie kogoś jest niewłaściwe. Można zachęcić dziecko, aby następnym razem powiedziało koledze „Jestem zły na ciebie” zamiast go bić. Dobrym rozwiązaniem jest również polecenie dziecku, aby w konfliktowych sytuacjach szukało pomocy osoby dorosłej. Ponadto należy zadbać o to, by dziecko wiedziało, jak wyrażać swoje emocje w sposób akceptowalny przez otoczenie. W tej kwestii nie należy jednak polegać na wychowawczyni w przedszkolu lub dziadkach - to rodzice są odpowiedzialni za dziecko i to oni powinni zatroszczyć się o kwestię zachowania swojego malucha. Niektóre dzieci mają bardzo dużo energii, która niewykorzystana może przełożyć się na agresywne zachowanie. Takim dzieciom warto dawać dużo czasu na swobodną zabawę, najlepiej w aktywnej formie na świeżym powietrzu. Aktywność fizyczna jest jednocześnie świetnym sposobem na danie ujścia negatywnym emocjom dziecka. Gdy dziecko bije inne dzieci rodzice często czują się zawstydzeni i nie wiedzą jak się zachować. Ważne jest aby konsekwentnie reagować na przejawy przemocy ze strony dziecka. Jeśli raz je ukarzemy za bicie innych dzieci, a innym razem w podobnej sytuacji zachowamy się pobłażliwie, dziecko niczego się nie nauczy. polecamy
Istnieje kilka zasad prawidłowego poruszania się po lesie. Porozmawiajcie o nich z dziećmi. Podczas leśnych przechadzek nie krzyczy się - wyjątkiem jest sytuacja, gdy ktoś się zgubi, a zatem potrzebuje pomocy. Nie nawołujcie się dla zabawy - podniesiony głos płoszy zwierzynę. W ciszy łatwiej usłyszeć śpiew ptaków, ich "rozmowy
Mam 2 dzieci i każde w niemowlęctwie potrafiło samo sobie posiedzieć przez jakiś czas na podłodze w zabawkach. Teraz to są szkolne, lub prawie szkolne dzieci i ja im do typowych zabaw nie
Wygląd klas daje do myślenia. Maja Kołodziejczyk 22.09.2022 13:06. Pojechała do Szwecji, by zobaczyć, jak wyglądają realia, w których uczą się tamtejsi uczniowie. Jest zaskoczona długością przerw i wyglądem klas. "W każdej sali lekcyjnej jest wygodna sofa lub miękkie piłki do siedzenia.